Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Powrót zaciągu Niepodległej

Treść

Po raz pierwszy obchodziliśmy wczoraj Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Został on ustanowiony z inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który ponad rok temu przygotował projekt stosownej ustawy. Zwrócił na to uwagę podczas uroczystości wręczenia pośmiertnie odznaczeń żołnierzom podziemia antykomunistycznego w Pałacu Prezydenckim Franciszek Batory, brat Józefa Batorego ps. "Argus", członka Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość", zamordowanego 1 marca 1951 r. w więzieniu mokotowskim. Zaapelował on jednocześnie o wzniesienie "żołnierzom wyklętym" pomnika w sercach polskiej młodzieży.
Obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" rozpoczęły się na Powązkach Wojskowych, gdzie pod murem poświęconym "Więźniom politycznym walczącym o niepodległą ojczyznę, niewinnie straconym w Warszawie w 1945-1956 r., tu skrycie grzebanym" złożono wieńce od prezydenta Bronisława Komorowskiego, ministra obrony narodowej Bogdana Klicha oraz członków rodzin pomordowanych.
Jednak główna część obchodów odbyła się przed tablicą pamiątkową na murze więzienia mokotowskiego. Waldemar Strzałkowski w imieniu Kancelarii Prezydenta podkreślił w wystąpieniu, że Polska oddaje hołd straconym tutaj członkom IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". - Przed 60 laty, w dniu 1 marca, między godz. 20.00 a 20.50 zostali zamordowani: ppłk Łukasz Ciepliński, ppłk Mieczysław Kawalec, mjr Adam Lazarowicz, kpt. Franciszek Błażej, kpt. Józef Batory, por. Karol Chmiel, ppor. Józef Rzepka - przypomniał Strzałkowski.
W Pałacu Prezydenckim odbyła się natomiast uroczystość przekazania przez Bronisława Komorowskiego orderów nadanych pośmiertnie "żołnierzom wyklętym". Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski uhonorowano m.in. Józefa Batorego ps. "Argus", żołnierza ZWZ-AK, członka IV Zarządu Głównego WiN, Adama Lazarowicza ps. "Klamra" oraz Leona Beynara, znanego pod pseudonimem literackim "Paweł Jasienica", pisarza i eseistę, który służył w 5. Wileńskiej Brygadzie AK, gdzie był od lipca 1945 r. adiutantem dowódcy brygady Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".
W imieniu członków rodzin "żołnierzy wyklętych" głos zabrał Franciszek Batory, brat "Argusa", który podziękował za ordery. - Rozumiemy doskonale, że one nobilitują i zobowiązują - zaznaczył Batory. Wskazał jednocześnie, że obchody 1 marca zawdzięczamy inicjatywie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w 2010 r. przygotował projekt ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". - Dzisiaj za sprawą dwóch prezydentów RP, konstytucyjnych organów państwa polskiego, zaistniał dzień jakże inny. Oto ci katowani, zabijani, bez miejsca wiecznego pochówku, przywołani zostają z dniem dzisiejszym do panteonu narodowej pamięci. (...) Pragnąłbym dożyć tej chwili, by te ordery dzisiaj otrzymane na ręce rodzin stały się niejako relikwią narodową, by zostały umieszczone w godnych miejscach, zabezpieczone i dostępne dla pokoleń tych, które żyją, i tych, które po nas przyjdą - mówił Batory. Wyraził nadzieję, że "żołnierze wyklęci" zostaną uhonorowani pomnikiem wykutym w sercach i umysłach młodych Polaków. - W tym miejscu pomnik zbudowany trwać będzie wiecznie, przekazywany z pokolenia na pokolenie, czy to w medialny, czy w ustny sposób przez rodziców i wychowawców polskiej młodzieży - zakończył brat "Argusa".
Jacek Dytkowski
Nasz Dziennik 2011-03-02

Autor: jc