Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Powrócił "polski obóz zagłady"

Treść

W niemieckiej prasie ponownie powróciło fałszywe i obraźliwe wobec naszego kraju określenie "polski obóz zagłady".

Do takiej bezczelności posunął się tym razem informacyjny serwis internetowy www.schatenblick.de, który w informacji o wyroku Trybunału Konstytucyjnego na zażalenie Johna Demjaniuka dotyczące jego deportacji do Niemiec ośmielił się stwierdzić, że monachijska prokuratura zarzuca mu odpowiedzialność za śmierć ponad 29 000 Żydów zamordowanych w polskim obozie zagłady Sobibór. Podobnie uczynił inny niemiecki portal internetowy www.newestin.de, dla którego Sobibór jest także polskim obozem zagłady.
Nieuczciwie postępują także te niemieckie media, które pomimo iż doskonale wiedzą, kto budował obozy koncentracyjne i obozy zagłady i kto był ich właścicielem, bez przerwy w swoich tekstach co prawda omijają przymiotnik "polski", ale i tak tendencyjnie piszą o "obozie zagłady Sobibór w Polsce". Nie podają ani określenia "niemiecki", ani "nazistowski", ani nie wspominają, że znajdował się on na terytorium okupowanej przez Niemców Polski, piszą tylko o "obozie zagłady Sobibór w Polsce", co w każdym czytelniku musi budzić fałszywe skojarzenia, iż był to polski obóz zagłady.
Niestety, tak właśnie przy podawaniu informacji o wyroku TK w sprawie Demjaniuka postąpiły bardzo znane i wpływowe niemieckie media, takie jak: hamburski "Der Spiegel", także hamburski "Stern", portal internetowy Tagesschau z telewizji ARD czy też agencja prasowa DDT i wiele innych. Najczęściej twórcy tego typu nieuczciwych tekstów tłumaczą się, że nie zwrócili uwagi na błąd zawarty w tekstach źródłowych.
Tym razem jednak nie można usprawiedliwić takiego (i tak dość pokrętnego) tłumaczenia, ponieważ w oficjalnym dokumencie informacyjnym wydanym dla prasy przez biuro prasowe TK oryginalny tekst brzmi następująco: "im deutschen Vernichtungslager Sobibor im damals besetzten Polen" - czyli w niemieckim obozie zagłady Sobibor w dawnej okupowanej Polsce. Wystarczyło po prostu przepisać ogólnodostępny tekst tego wyroku TK i nie byłoby żadnego fałszerstwa, gdyż jest w nim zaznaczone, iż był to niemiecki obóz zagłady na terenach okupowanej Polski.
Większość niemieckich mediów wie doskonale, że podczas drugiej wojny światowej obozy zagłady lub koncentracyjne były obozami niemieckimi, a nie polskimi. Nikt nie ośmieliłby się nazwać niemieckiego obozu koncentracyjnego KZ Natzweiler-Struthof "francuskim obozem koncentracyjnym", pomimo że znajduje się we Francji. Również niemiecka prasa nigdy nie użyje sformułowania "rosyjski obóz koncentracyjny" lub "obóz holenderski" w stosunku do niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Hertogenbosch w Holandii. Jesteśmy jedynym wyjątkiem, gdzie w stosunku do obozów, które Niemcy pobudowali na naszych ziemiach pod swoją okupacją, niemieckie media stosują inną metodę, nazywając je z uporem "polskimi obozami koncentracyjnymi".
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-07-10

Autor: wa