Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Poufny wyciek

Treść

Amerykańska komisja papierów wartościowych i giełd (Securities and Exchange Commission - SEC) podejrzewa, że z agencji ratingowej Standard&Poor´s wyciekły informacje dotyczące decyzji obniżenia ratingu kredytowego USA z najwyższego możliwego poziomu AAA do AA+. W związku z powyższymi podejrzeniami komisja planuje wszcząć śledztwo w tej sprawie.
Na razie SEC wysłała do agencji S&P prośbę o przekazanie listy pracowników, którzy wiedzieli o planowanym obniżeniu oceny wiarygodności kredytowej Stanów Zjednoczonych jeszcze przed publikacją tej informacji 5 sierpnia. Jeśli bowiem - jak twierdzą informatorzy komisji - rzeczywiście doszło do wycieku tych poufnych informacji i dowiedzieli się o nich gracze rynkowi, wówczas agencja może znaleźć się w ogromnych tarapatach. Na mocy ustawy o działalności agencji ratingowych z 2006 roku grozi jej zawieszenie, a nawet utrata licencji. S&P odpiera zarzuty, wskazując, że pracownicy agencji nie mogą handlować aktywami, które sami oceniają, a wiedza o ratingach jest całkowicie poufna. "S&P traktuje bardzo poważnie poufne informacje i politykę obrotu papierami wartościowymi, a także związane z tym przepisy" - napisał w oświadczeniu rzecznik S&P Ed Sweeney. "Zgodnie z naszą polityką analitycy i członkowie komisji ratingowych nie mogą obracać papierami wartościowymi czy kontraktami opcyjnymi firm lub rządów, których rating sporządzają, ani być w ich posiadaniu" - dodaje cytowany przez agencje informacyjne Sweeney. Zauważa także, iż jego firma już w połowie lipca informowała, że jeżeli sytuacja ekonomiczna kraju pozostanie niezmieniona, wówczas trzeba się liczyć z możliwością obniżenia wiarygodności kredytowej USA.
Jednocześnie w związku z zastrzeżeniami administracji USA, która zakwestionowała wiarogodność analiz leżących u podstaw obniżenia przez Standard&Poor´s rankingu wiarygodności kredytowej rządu USA, komisja papierów wartościowych sprawdzi stosowaną przez agencję metodykę obliczeń. Jak bowiem twierdzi ministerstwo skarbu, w analizie S&P znalazł się błąd polegający na zawyżeniu o 2 bln USD wydatków uznaniowych rządu. Dodatkowo na niekorzyść S&P przemawia fakt, iż dwie inne agencje ratingowe - Moody´s Investors Service i Fitch Ratings - twierdzą, że pomimo złej sytuacji Stany Zjednoczone nadal jeszcze zasługują na najwyższy rating kredytowy.
Obniżenie najwyższego możliwego poziomu AAA do AA+ ma związek z pogarszającą się ostatnio sytuacją ekonomiczną Stanów Zjednoczonych. Punktem zwrotnym był 2 sierpnia, kiedy to amerykańscy ustawodawcy zdecydowali o podwyższeniu pułapu zadłużeniowego i przyjęciu planu o zmniejszeniu o 2,4 bln USD wydatków w ciągu następnych 10 lat - S&P postulowała redukcję o 4 bln USD. Agencja poinformowała, że na tę decyzję wpłynęły także spory polityczne poprzedzające przyjęcie pakietu zadłużeniowego, które wzbudzały duże zaniepokojenie. Tymczasem w następstwie pierwszego w historii spadku ratingu USA amerykańska giełda zanotowała przed dwoma dniami największe od grudnia 2008 roku spadki.
Marta Ziarnik
Nasz Dziennik 2011-08-17

Autor: jc