Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pouczenia duchowe św. Doroteusza z Gazy

Treść

Powiedział i to, że ponieważ jesteśmy poddani namiętnościom, nie powinniśmy nigdy ufać własnemu sercu: bo krzywa miara wykrzywia i rzeczy proste.

Ojciec Doroteusz powiedział, że jest niemożliwe, aby człowiek trzymający się własnego rozsądku albo własnej myśli mógł się podporządkować, albo dostosować się do tego, co pożyteczne bliźniemu.

Powiedział i to, że ponieważ jesteśmy poddani namiętnościom, nie powinniśmy nigdy ufać własnemu sercu: bo krzywa miara wykrzywia i rzeczy proste.

Powiedział i to, że kto nie wzgardzi wszelkimi rzeczami materialnymi, i chwałą, i wygodą cielesną, a nadto i chęcią usprawiedliwiania się, ten nie może się wyrzec własnej woli, ani się wyzwolić od gniewu i smutku, ani przynieść pokoju bliźniemu.

Powiedział i to, że to nic wielkiego nie sądzić, a nawet potraktować ze współczuciem kogoś, kto cierpi i upokarza się przed nami; ale jest wielką rzeczą nie sądzić tego, kto z winy własnej namiętności nam się przeciwstawia, ani nie powziąć do niego niechęci, ani nie potakiwać temu, kto go sądzi; ale cieszyć się razem z tym, którego bardziej uczczono niż nas.

Powiedział także: Nie domagaj się miłości od bliźniego. Bo kto się domaga, oburza się, jeżeli nie dostanie. Ale raczej ty okaż bliźniemu miłość, przynieś mu pokój, a przez to doprowadzisz i bliźniego do miłości.

Powiedział także: Jeśli ktoś działa zgodnie z wolą Bożą, na pewno przyjdzie na niego pokusa: bo pokusa idzie albo przed każdym dobrem, albo za nim; i dobro, które nie zostało przez pokusę wypróbowane, nie jest pewne.

Powiedział także: To znak pokory, nie gardzić żadną przysługą bliźniego: trzeba przyjmować wdzięcznie, choćby była mała i nic nie znacząca.

Powiedział także: Ja, gdy powstaje problem, wolę, żeby się stało według rady bliźniego, choćby się rzecz z winy jego rady nie powiodła, niż żeby stanęło na moim zdaniu, choćby się dzięki temu miała udać.

Powiedział także: Dobrze jest w każdej sprawie trochę mniej zdobyć dla siebie niż potrzebujemy: bo nie jest pożyteczne doznawać we wszystkim zaspokojenia.

Powiedział także: We wszystkim, co się ze mną działo, nie chciałem nigdy kierować się mądrością ludzką, ale zawsze w każdej sprawie robię to, co mogę, a całość pozostawiam Bogu.

Powiedział także: Kto nie ma własnej woli, ten zawsze pełni własną: ponieważ bowiem nie ma własnej, cokolwiek się dzieje, on się z tego cieszy i okazuje się, że zawsze robi to, co chce. Bo nie pragnie, aby rzeczy działy się tak, jak on chce; ale takimi ich pragnie, jakie się dzieją.

Powiedział także: Nie należy samowolnie karcić brata w tej samej chwili, kiedy grzeszy, ani też i w żadnej innej, jeżeli to płynie z miłości.

Powiedział i to, że miłość w Bogu jest silniejsza od miłości naturalnej.

Powiedział także: Nie rób nic złego nawet dla żartu. Bo zdarza się, że ktoś z początku robi źle dla żartu, a potem zło go wciąga nawet wbrew jego woli.

Powiedział i to, że człowiek nie powinien pragnąć uwolnienia od namiętności po to, żeby uniknąć płynącego z niej utrapienia, ale z prawdziwej nienawiści do niej, jak powiedziano: Nienawidzę ich pełnią nienawiści.

Powiedział i to, że niemożliwe jest rozgniewać się na bliźniego, jeśli się człowiek przedtem w sercu nie wyniósł nad niego i nie wzgardził nim, i nie uznał siebie za coś lepszego od niego.

Powiedział także: Jest to znak dobrowolnego ulegania namiętności, jeśli ktoś za nią karcony oburza się. Przeciwnie, spokojne znoszenie obwiniania i karcenia za namiętność jest dowodem, że się jej uległo pod przymusem albo bezwiednie.

Fragment publikacji Pisma ascetyczne

Św. Doroteusz z Gazy (VI w.), pochodził z Antiochii, gdzie też otrzymał staranne wykształcenie. Około roku 525 wstąpił do położonego koło Gazy (Palestyna) klasztoru, kierowanego przez abba Seridosa. Stał się uczniem dwóch wielkich mistrzów-rekluzów: Jana i Barsanufiusza. We wspólnocie pełnił różne obowiązki: odpowiedzialnego za przyjmowanie podróżnych i gości, opiekuna chorych oraz szpitala, a z czasem również wychowawcy nowych kandydatów. Być może po śmierci mistrzów oraz Seridosa (ok. 540 r.) założył nowy klasztor. Pozostawił zbiór konferencji oraz listów.

Żródło: cspb.pl, 14

Autor: mj