Potwierdzono śmierć syna Kaddafiego
Treść
Siły lojalne wobec Narodowej Rady Libijskiej znajdują się już w centrum Bani Walid, jednego z ostatnich bastionów zwolenników Muammara Kaddafiego. Tę informację podał ich dowódca Salem Ghit. Z kolei ostatni z kanałów telewizyjnych sprzyjających upadającemu reżimowi poinformował, że jeden z synów pułkownika - Chamis, został zabity pod koniec sierpnia.
Siły NRL zaatakowały miasto od północy i południa i połączyły się w centrum. Nie kontrolują jednak całego miasta, gdyż spotkały się z silnym oporem zwolenników Kaddafiego. Trwa wymiana strzałów ze snajperami znajdującymi się na dachach wielu domów. Ghit sprecyzował, że siły NRL kontrolują lotnisko w Bani Walid, a w niedzielę, po tygodniowej przerwie spowodowanej przegrupowywaniem się oddziałów, rozpoczęto zakrojoną na szeroką skalę ofensywę w celu przejęcia całego miasta. Bani Walid jest jedynym obok rodzinnego miasta Kaddafiego Syrty bastionem sprzymierzeńców byłego dyktatora Libii. NRL kilkakrotnie zapowiadała, że nie ogłosi utworzenia rządu tymczasowego do czasu ich wyzwolenia.
Proreżimowa telewizja Arrai z siedzibą w Syrii potwierdziła wcześniejsze doniesienia o śmierci syna Kaddafiego, Chamisa. Miał on zginąć pod koniec sierpnia podczas walk z siłami NRL w mieście Tarhouna, około 90 km na południowy wschód od Trypolisu. Jest to pierwsze takie potwierdzenie podane przez media sprzyjające pułkownikowi. Wcześniej rebelianci dwukrotnie informowali o zabiciu Chamisa, lecz doniesienia te się nie potwierdziły. Stacja Arrai podała także, że w walkach z siłami powstańczymi zginął również szef wywiadu Kaddafiego Mohammed Abdullah al-Senusi.
ŁS, REUTERS, PAP
Nasz Dziennik Wtorek, 18 października 2011, Nr 243 (4174)
Autor: au