Potrzebny jest drugi człowiek
Treść
Z Januszem Pierzchałą, wiceprezesem Fundacji Rodzin Górniczych, rozmawia Magdalena M. Stawarska
Jaka forma pomocy jest w tym momencie najbardziej potrzebna rodzinom ofiar z kopalni "Halemba"?
- Bardzo potrzebne są pieniądze, np. na lekarza, a także na lekarstwa. Oprócz tego fundusze niezbędne do zorganizowania pogrzebu, jeśli kopalnia nie podejmie się organizacji tych działań. W pierwszym etapie takiego nieszczęścia najbliższa poszkodowanym jest kopalnia posiadająca prężną organizację z działem socjalnym i odpowiednimi służbami. Jeżeli deklaracje pieniężne zarówno prezydenta, jak i premiera zostały już przekazane, to na pewno są środki na te najpilniejsze potrzeby. W przepisach kopalnianych jest zapisane, że do ich obowiązków należy sfinansowanie pochówku. Oczywiście w takich tragicznych sytuacjach - niezależnie od pomocy materialnej - potrzebny jest drugi człowiek, który będzie z osobą poszkodowaną i w jej imieniu będzie załatwiał wszystkie te sprawy, które są najbardziej potrzebne.
W jaki sposób Fundacja pomaga poszkodowanym rodzinom?
- Należy zaznaczyć, że my nie jesteśmy sprinterami, a długodystansowcami. My się nie poddajemy. Tam, gdzie trzeba natychmiastowej pomocy, to oczywiście jej udzielamy. Jednak zadaniem naszym jest prowadzenie tych ludzi, którzy znajdą się w nie najlepszych warunkach materialnych. Opiekujemy się nie tylko ludźmi, których bliscy zginęli na kopalniach, ale z wielkim staraniem przyglądamy się tym, którzy nie mają nadziei. Szczególną opieką otaczamy rodziny górników, którzy zginęli na kopalniach. Pomoc ta sprowadza się do jednorazowej zapomogi czy innego świadczenia materialnego. Staramy się stworzyć namiastkę troskliwości ojcowskiej dzieciom po tragicznie zmarłym górniku. Fundujemy również stypendia. Pomoc tym dzieciom jest konieczna, bo to one zostały najbardziej bezradne, i wiemy z autopsji, że bardzo wiele dzieci po takim zdarzeniu zamyka się w sobie.
Od którego momentu potrzebna jest pomoc psychologiczna?
- To jest uzależnione od charakteru człowieka, zarówno osoby dorosłej: żony, matki, jak i dziecka. Bardzo istotne jest złagodzenie pierwszego szoku po stracie ukochanej osoby. Jednak każdy przeżywa to indywidualnie i pomoc psychologiczna powinna być cały czas sprawowana, oczywiście na każdym etapie w innej formie.
Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2006-11-24
Autor: wa