Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Potrzebna atmosfera

Treść

Dziś w Szczyrku polskie siatkarki rozpoczną ostatni etap przygotowań do igrzysk olimpijskich w Pekinie. - Dobra atmosfera będzie nam bardzo potrzebna - powiedział trener Marco Bonitta. Pod koniec czerwca włoski szkoleniowiec Polek podał szeroką, 19-osobową kadrę na igrzyska. Przez najbliższe tygodnie będzie dokładnie przyglądał się każdej zawodniczce, by tuż przed najważniejszym turniejem czterolecia dokonać optymalnego wyboru. Będzie musiał skreślić siedem nazwisk, bo do stolicy Chin pojedzie 12 zawodniczek. Już wiadomo, iż kłopoty go nie ominą. Maria Liktoras, czyli jedno z najważniejszych ogniw naszej drużyny, przeszła niedawno operację kolana i treningi zacznie najwcześniej w połowie lipca. Czy zdąży z formą do igrzysk? Nie jest pewne. Włoch będzie musiał zadbać także o atmosferę, która siadła po "nieporozumieniu", w wyniku którego wyrzucił ze zgrupowania Katarzynę Skowrońską-Dolatę, Annę Barańską i Katarzynę Skorupę. Choć później sprawę wyjaśniono, niesmak pozostał i nie jest tajemnicą, że część drużyny czuje do trenera duży żal. Sam Bonitta ma nadzieję, że pomoże ostatnie (i jedyne) zwycięstwo jego podopiecznych w cyklu World Grand Prix. Polki w niedzielę pokonały Turcję 3:0 i przerwały tym samym fatalną serię ośmiu porażek z rzędu. - Cieszy mnie mentalna strona mojego zespołu. Mecz był twardy do końca, choć nam nie szło. To zwycięstwo jest ważne, bo wprowadzi lepszą atmosferę. A będzie ona nam bardzo potrzebna - przyznał Włoch, który do słabych wyników w WGP nie przywiązywał większego znaczenia. - Dla mnie te rozgrywki nie były celem. Idziemy inną drogą do Pekinu niż wszyscy. Mam nadzieję, że właściwą. Podzieliłbym nasz udział w WGP na trzy części. W Alassio zagraliśmy dobrze, ale zabrakło szczęścia. We Wrocławiu niestety źle i na tym skończmy. Na Tajwanie było już lepiej. Oby tak dalej, do Pekinu! - dodał. Dziś w Szczyrku rozpocznie się decydujący okres przygotowań do igrzysk. W Grand Prix Bonitta dawał szansę gry rezerwowym, chcąc się przekonać, czy są już gotowe do wyjazdu do Pekinu. Kilka zawodniczek egzamin zdało, na czele z Joanną Kaczor, która może przebojem wywalczyć sobie miejsce w kadrze na olimpiadę. W Szczyrku do wspólnych zajęć dołączą gwiazdy drużyny, które w WGP nie grały: Skowrońska-Dolata, Małgorzata Glinka-Mogentale, Anna Podolec i Eleonora Dziękiewicz. Oby kolejne tygodnie wykorzystały optymalnie, oby nie zabrakło tej atmosfery, w której pracuje się lepiej i łatwiej. Olimpijski turniej rozegrany zostanie w dniach 9-24 sierpnia, Polki wystąpią w grupie A wraz z Japonią, Wenezuelą, Kubą, Chinami oraz USA. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-07-08

Autor: wa