Potrzeba sumienia
Treść
Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić».
On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: «Z Egiptu wezwałem Syna mego».
Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców.
Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: «Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma». (Z rozdz. 2 Ewangelii wg św. Mateusza)
Kolejny dzień oktawy Bożego Narodzenia, kolejny raz słyszymy podczas Mszy Świętej, że to „dziś” narodził się Jezus.
Wspominane dzisiaj pomordowane przez siepaczy Heroda dzieci z Betlejem, podobnie jak wspominany przedwczoraj św. Szczepan, przypominają nam o powadze wiary. Mamy dwa bieguny: z jednej strony nieświadome niczego dzieci, z drugiej króla, który dla zachowania swej władzy, posuwa się do zbrodni. Opisane przez św. Mateusza w Ewangelii wydarzenie można rozciągnąć na szerszy wymiar. Zbrodnia Heroda dotyka całej lokalnej społeczności, co pokazuje, że nie można prywatnie i bez konsekwencji wyrządzać innym zła – ono zawsze dotyka konkretnych ludzi, co więcej jego rozmiary najczęściej przekraczają wyobrażenie tego, kto zła się dopuszcza; zło pozostaje w dużej mierze nieuświadomione, gdyż nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, co i jak przeżywają inni. Dodajmy: dzisiejsze wspomnienie mówi nam też o Herodzie, który nie chciał dowiedzieć się jak było naprawdę. Ten król to człowiek, który nie poddaje w wątpliwość swojej wiedzy, ale z żelazną konsekwencją działa według ustalonego z góry planu. To ostrzeżenie dla nas: jeśli zabijesz w sobie sumienie, jeśli nie będziesz poddawał w wątpliwość własnych przekonań i wyborów, wkrótce staniesz się skuteczny jak Herod.
Dzisiejsze czytania liturgiczne: 1 J 1, 5 – 2, 2; Mt 2, 13-18
Biegunowo przeciwne jest pierwsze czytanie, które opisuje człowieka o sumieniu wrażliwym (określonym tu jako ten, który trwa w Światłości, to znaczy w Bogu). Kluczowe słowa w kontekście dzisiejszego wspomnienia mówią o wyznaniu grzechów, które prowadzi do oczyszczenia przez Krew Jezusa. Grzechem jest to wszystko, co oddziela nas od Boga. Nie możemy sobie z tą rzeczywistością poradzić sami. Dlatego właśnie Bóg stał się człowiekiem, aby nas uratować – zbawić! – od grzechu.
Święto Młodzianków stawia nam zatem przed oczami postać Heroda – człowieka, który nie miał wątpliwości (czyli sumienia), oraz pomordowane dzieci. W pierwszym i drugim przypadku odpowiedzią jest zbawcza miłość Boga, Który potrafi doprowadzić grzesznika do skruchy jak i niezawinione cierpienie wynagrodzić i uleczyć.
Szymon Hiżycki OSB | Pomiędzy grzechem a myślą
Źródło: ps-po.pl, 28 grudnia 2015
Autor: mj