Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Potrzeba duchowej rewolucji

Treść

- Ubóstwo narodzenia Chrystusa w Betlejem poza tym, że jest adorowane przez chrześcijan, jest także szkołą życia dla każdego człowieka. Uczy nas ono, że drogą, jaką należy przebyć, by zwalczyć nędzę, tak materialną, jak i duchową, jest droga solidarności, która skłoniła Jezusa do podzielenia naszej ludzkiej kondycji - mówił Benedykt XVI w homilii w czasie wczorajszej Eucharystii, której przewodniczył z okazji 42. Światowego Dnia Pokoju. Papież nawiązał także do sytuacji w Strefie Gazy i do kryzysu gospodarczego, jaki jest udziałem całego świata.

W homilii Benedykt XVI podkreślił, że fakt, iż Syn Boży zechciał przyjąć nasze ciało i wejść w historię ludzkości, przyniosło "nieodwołalne błogosławieństwo, światłość, która nie gaśnie i która umożliwia wierzącym oraz ludziom dobrej woli budowę cywilizacji miłości i pokoju". Chrystus prawdziwie więc zapoczątkował nową ludzkość, która - dzięki łasce Jezusa - może dokonywać pokojowej rewolucji - "nie ideologicznej, ale duchowej, nie utopijnej, lecz rzeczywistej", która wymaga czasu, ale prowadzi do pokoju.
Nawiązując do swojego Orędzia na obchodzony wczoraj - w uroczystość Matki Bożej Rodzicielki - Światowy Dzień Pokoju pt. "Zwalczanie ubóstwa drogą do pokoju", Ojciec Święty zwrócił uwagę, że z jednej strony istnieje "ubóstwo wybrane i zaproponowane przez Jezusa, z drugiej zaś ubóstwo, które należy zwalczać, aby uczynić świat sprawiedliwszym i solidarniejszym". Zwalczać trzeba to ubóstwo, które nie pozwala osobom i rodzinom żyć godnie; ubóstwo, które jest niesprawiedliwością, czy to, które zagraża pokojowemu współistnieniu. Trzeba zwalczać także formy ubóstwa niematerialnego, które występują również w społeczeństwach bogatych - są nimi marginalizacja, ubóstwo relacji, moralne i duchowe.
Jak podkreślił Papież, trzeba postrzegać kryzys gospodarczy jako próbę. - Czy jesteśmy gotowi do odczytania go w całej jego złożoności, jako wyzwania na przyszłość, a nie tylko jako zagrożenia, na które należy udzielić odpowiedzi na krótką metę? Czy gotowi jesteśmy wspólnie, dogłębnie zrewidować dominujący model rozwoju, aby skorygować go w sposób zharmonizowany i dalekowzroczny - wyjaśniał biskup Rzymu. Co więcej, Papież podkreślił, że aby zwalczyć niesprawiedliwe ubóstwo, które dotyka tak wielu mężczyzn i wiele kobiet i które zagraża pokojowi wszystkich, "należy odkryć na nowo umiar i solidarność jako wartości ewangeliczne, a zarazem powszechne". Potrzeba także umiaru, by "zmniejszać nierówności między tymi, którzy marnotrawią to, co zbyteczne, a tymi, którym brak nawet tego, co niezbędne".
Na zakończenie homilii Ojciec Święty zawierzył Maryi sytuację w Strefie Gazy, podkreślając, że przemoc, nienawiść i nieufność są także formami ubóstwa, które należy zwalczać.
Z Ojcem Świętym Eucharystię noworoczną koncelebrowali ks. kard. Tarcisio Bertone, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, i ks. kard. Renato R. Martino, przewodniczący Papieskiej Rady "Iustitia et Pax" oraz Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących, a także arcybiskupi i biskupi pracujący w Watykanie.

"Anioł Pański" z Ojcem Świętym
Po Eucharystii Ojciec Święty ukazał się w swoim oknie, by spotkać się z wiernymi na modlitwie "Anioł Pański". Benedykt XVI skierował do wszystkich wiernych życzenia pokoju i wszelkiego dobra, podkreślając, że tylko dzięki łasce Pana możemy zawsze na nowo mieć nadzieję, że przyszłość będzie lepsza od tego, co było. - Nie chodzi bowiem o pokładanie ufności w bardziej sprzyjającym losie czy w nowoczesnym splocie rynku i finansów, lecz o wysiłek, abyśmy my sami byli nieco lepsi i bardziej odpowiedzialni, aby móc liczyć na życzliwość Pana - wyjaśnił Ojciec Święty. Papież przypomniał także, że w Jezusie Chrystusie została ukazana ludziom droga zbawienia, która oprócz wymiaru duchowego dotyka także pozostałych wymiarów życia człowieka, zarówno historycznego, jak i społecznego.
Papież ponownie nawiązał także do Orędzia na obchodzony wczoraj Światowy Dzień Pokoju pt. "Zwalczanie ubóstwa drogą do pokoju". - Na progu nowego roku moim pierwszym celem jest właśnie wezwanie wszystkich, rządzących i zwykłych obywateli, by nie zniechęcali się w obliczu trudności i porażek - mówił Ojciec Święty. Wobec kryzysu, jaki dotknął świat w drugim półroczu 2008 roku, jeszcze bardziej potrzeba globalnej solidarności z ubogimi. - Jezus Chrystus nie organizował kampanii przeciwko ubóstwu, lecz głosił ubogim Ewangelię dla integralnego wykupienia z nędzy moralnej i materialnej. To samo czyni Kościół przez swoje nieustanne dzieło ewangelizacji i promocję ludzkiej godności - podkreślił Benedykt XVI.
Jak zawsze Ojciec Święty zwrócił się także do Polaków. - Pozdrawiam Polaków tu obecnych i tych, którzy łączą się z nami przez radio i telewizję. Zawierzam Maryi Świętej Bożej Rodzicielce rozpoczynający się nowy rok. Niech będzie dla wszystkich dobry i szczęśliwy, obfity w łaski i Boże błogosławieństwo. "Bóg, dawca nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze..." (Rz 15, 13). Do siego roku! - powiedział Benedykt XVI po polsku.
Maria Popielewicz
"Nasz Dziennik" 2009-01-02

Autor: wa