Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Poszerzenia nie będzie?

Treść

Rada Gminy Narewka jednogłośnie odrzuciła proponowane przez ministra środowiska porozumienie w sprawie poszerzenia obszaru Białowieskiego Parku Narodowego. Ta decyzja radnych przekreśla plany ministerstwa. Ale nie wiadomo, czy rząd nie spróbuje zmienić prawa, tak aby bez zgody gmin poszerzyć obszar BPN.
Na sesję rady gminy przyszli wszyscy radni i sołtysi. Radni głosowali zgodnie z wynikami przeprowadzonych wcześniej konsultacji społecznych, podczas których stanowcze "nie" dla powiększenia obszaru Białowieskiego Parku Narodowego powiedzieli mieszkańcy gminy Narewka. Według obowiązującego prawa bez zgody Rady Gminy Narewka Ministerstwo Środowiska nie może dokonać powiększenia parku. Równie ważne zdanie w tej kwestii mają rady gmin Białowieża i Hajnówka, w których trwają jeszcze konsultacje społeczne. Odbywają się podczas zorganizowanych przez gminę zebrań wiejskich, na których samorządowcy przedstawiają mieszkańcom argumenty za i przeciw powiększeniu parku oraz propozycje Ministerstwa Środowiska. Na koniec każdego spotkania następuje głosowanie. Konsultacje w gminie Hajnówka mają trwać do końca października. Według wielu samorządowców puszczańskich gmin zapadnie tam taka sama decyzja jak w gminie Narewka, podobnych rezultatów konsultacji należy się spodziewać w gminie Białowieża. Gminy te zostały boleśnie doświadczone skutkami ostatniego poszerzenia Białowieskiego Parku Narodowego. Samorządowcy mówią wprost o niespełnionych obietnicach - udzielanych przez władze państwowe - dotyczących dużych inwestycji i dotacji.
Mieszkańcy puszczańskich gmin (10 samorządów) obawiają się też utrudnień związanych z kupnem drewna opałowego i utratą miejsc pracy. Już teraz właściciele firm drzewnych (jest ich tu około 600) dotkliwie odczuwają skutki działania przepisów ochronnych w otulinie i samym BPN. Wprowadzony 15 sierpnia br. przez Ministerstwo Środowiska, pod naciskiem organizacji ekologicznych, zakaz wykonywania w puszczy jakichkolwiek prac w okresie lęgowym ptaków niemal zrujnował kilkanaście firm zatrudniających wielu pracowników leśnych. - W ciągu tylko dwóch tygodni obowiązywania zakazu straciłem około 30 tys. złotych - mówi Grzegorz Wasilewski, właściciel Zakładu Usług Leśnych w Narewce. - A są tacy, którzy stracili więcej - dodaje.
Obecnie przedstawiciele międzynarodowych organizacji ekologicznych zbierają podpisy pod projektem nowelizacji ustawy, która odniesienie do poszerzania granic parków narodowych ma zabrać prawo głosu samorządom, o których tereny ma zostać powiększony park. Aktywnie wspiera ich w tym SLD. Władze samorządowe nazywają ten projekt ustawy zamachem na demokrację i "powrotem do komuny". - To jest nieczysta chęć ubezwłasnowolnienia mieszkańców, pozbawienia ich prawa do wpływu na sprawy, które ich jak najbardziej dotyczą - mówi na temat projektu ekologów Albert Litwinowicz, wójt Białowieży. Ale nie ma pewności, że rząd nie skorzysta z takiego społecznego projektu i nie przeforsuje ustawy o poszerzaniu parków narodowych bez zgody miejscowych społeczności.
Adam Białous
Nasz Dziennik 2010-10-19

Autor: jc