Postkomuniści nie do Ratusza

Treść
Stołeczni radni PiS zaprotestowali wczoraj przeciwko zatrudnianiu w warszawskim urzędzie miejskim osób związanych z rządami SLD. Jako przykład podają wiceprezydenta, który był ministrem w rządzie Leszka Millera, oraz rzecznika Telewizji Polskiej z czasów prezesury Roberta Kwiatkowskiego.
Warszawski radny PiS Tomasz Zdzikot (na zdjęciu z lewej) powiedział na spotkaniu z dziennikarzami przed stołecznym Ratuszem, że wiceprezydent stolicy Włodzimierz Paszyński był wiceministrem edukacji w rządzie Leszka Millera, przewodniczącym Rady m.st. Warszawy do niedawna był Lech Jaworski, o którym media podawały informację, iż współpracował z Włodzimierzem Czarzastym, a obecnie zastępcą dyrektora biura promocji ma zostać Tomasz Cieliszak, który był rzecznikiem TVP za czasów Roberta Kwiatkowskiego. - Brakuje nam jeszcze do kompletu bliskiego współpracownika pani Aleksandry Jakubowskiej. Wtedy będziemy mieć w Warszawie komplet tak zwanej grupy trzymającej władzę - ocenił Zdzikot. Dodał, że Cieliszakowi brakuje "kwalifikacji moralnych".
Radny poinformował, że na pierwszym posiedzeniu Rady Warszawy po przerwie wakacyjnej radni PiS będą się domagać od prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz przedstawienia wszystkich szczegółów dotyczących nominacji w warszawskim Ratuszu i spółkach miejskich, także tych planowanych, oraz zwolnień od chwili objęcia przez nią urzędu prezydenta stolicy.
Inny radny PiS Maciej Maciejewski (z prawej) powiedział, że radni zażądają także wyjaśnień, na jakich zasadach komercyjna stacja TVN 24 korzysta z obrazów dostarczonych przez kamery miejskiego systemu monitoringu.
Rzecznik prezydenta Warszawy Tomasz Andryszczyk, potwierdzając informacje o objęciu przez Cieliszaka urzędu, podkreślił, że jest on bezpartyjny, kompetentny i ma dwudziestoletnie doświadczenie w pracy w największych firmach krajowych i zagranicznych.
ZB
"Nasz Dziennik" 2007-08-20
Autor: wa