Pos. Z. Bogucki: Wybierając Karola Nawrockiego, obroniliśmy Polskę przed walcem, który miał przejechać po polskich sercach, sumieniach, programach nauczania

Treść
Mamy dzisiaj rząd, który topi Polskę, a żeby powstrzymać ten proces topienia, powstrzymać proces rozkładu, dobrze by było, żeby powołać rząd techniczny, rząd ekspercki, rząd składający się nie tyle z polityków, co z ludzi, którzy by odpowiedzieli na najważniejsze wyzwania, które są także najważniejsze dla zwykłych polskich rodzin (…). Najważniejsze jest jedno, że obroniliśmy Polskę i to Państwo, wybierając Karola Nawrockiego, obronili Polskę przed walcem, który miał przejechać po polskich sercach, sumieniach, programach nauczania – mówił Zbigniew Bogucki, poseł Prawa i Sprawiedliwości, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.
W ubiegłą niedzielę odbyły się wybory prezydenckie, które – choć exit poll na to nie wskazywał – wygrał Karol Nawrocki. Wielu ekspertów i polityków wskazuje, że kampania była bardzo brutalna ze strony obozu popierającego Rafała Trzaskowskiego. Donald Tusk po wyborczej porażce prezydenta Warszawy zwrócił się do Sejmu o wotum zaufania.
Po przegranej Rafała Trzaskowskiego, Prawo i Sprawiedliwość liczy na rozpad koalicji rządzącej i zmianę rządu. Prezes PiS, Jarosław Kaczyński, zaproponował utworzenie rządu technicznego.
– Mamy dzisiaj rząd, który topi Polskę, a żeby powstrzymać ten proces topienia, powstrzymać proces rozkładu, dobrze by było, żeby powołać rząd techniczny, rząd ekspercki, rząd składający się nie tyle z polityków, co z ludzi, którzy by odpowiedzieli na najważniejsze wyzwania, które są także najważniejsze dla zwykłych polskich rodzin (…). Oczywiście każda partia polityczna jest po to, żeby zdobywać władzę, wygrywać wybory, a później realizować swój program polityczny, ale dzisiaj tego rodzaju możliwość jest bardzo ograniczona. My mówimy o czymś innym. Spróbujmy pod pewnym politycznym podziałem ustalić agendę najważniejszych spraw – obronność, ochrona zdrowia, bezpieczeństwo, budżety Polaków, podatki itd. Spróbujmy naprawić to, co zepsuł rząd Tuska, to, co zepsuła dzisiaj koalicja rządząca. Ta oferta wciąż jest na stole – zaznaczył poseł Zbigniew Bogucki.
Dodał, że bez głosów wyborców Grzegorza Brauna czy Sławomira Mentzena, Karol Nawrocki tych wyborów by nie wygrał. One były decydujące, choć – jak podkreślił – różnimy się w wielu kwestiach, np. dotyczących gospodarki, podatków itd., ale mamy rdzeń, fundament, który nas łączy, czyli wartości i patriotyczne podejście.
Poseł Zbigniew Bogucki wskazał również, iż ci, którzy są dzisiaj jeszcze w rządzie (np. w Polskim Stronnictwie Ludowym, np. w ugrupowaniu Hołowni), mają szansę wyjść z tego patorządu i próbować budować coś, co będzie miało jeszcze szansę się rozwijać.
– Jeżeli oni dojadą do 2027 roku, to wynik Szymona Hołowni 4,99 i absolutnie zaplanowane i sukcesywnie realizowane zjadanie przez Donalda Tuska Lewicy zakończy się po prostu ich śmiercią polityczną. Mnie to jakoś szczególnie nie martwi, ale dzisiaj mieliby szansę z nami współpracować przy wskazaniu także swoich ekspertów nad rządem [technicznym – red.] – mówił gość TV Trwam.
Polityk podkreślił, że najlepszym rozwiązaniem byłyby nowe wybory, bo przecież Polacy w referendum – czy jesteś za albo przeciwko rządowi Tuska – powiedzieli, że są przeciwko rządowi Donalda Tuska. Z kolei wniosek o udzielnie wotum zaufania jest ucieczką do przodu, ale pierwszy raz od wielu lat – jak zaznaczył poseł Zbigniew Bogucki – Donald Tusk jest pod pewną presją swojego środowiska.
– On był tym, który rozdzielał tam wszystkie karty, on był tym kierownikiem, jak go nazywają, który absolutnie dzielił i rządził, a dzisiaj chyba sam musi się bronić, bo przecież on wszedł do kampanii w ostatnich dniach. Brawurowo zatopił Trzaskowskiego chociażby wywiadem w telewizji Polsat, kiedy powoływał się na zupełnego patocelebrytę, niesprawdzone informacje. Ten wywiad był jednym z głównych gwoździ do trumny Rafała Trzaskowskiego. To była desperacja, bo myślę, że Donald Tusk zdał sobie sprawę, iż Trzaskowski prawdopodobnie przegra te wybory. Widział fatalną pracę sztabu, widział fatalne czasami zachowania samego Trzaskowskiego, widział nastroje społeczne (…). Strach Donalda Tuska spowodował, że stracił pewien nos polityczny, czucie polityczne, włączył się pewnie chcąc – teoretycznie – ratować Trzaskowskiego, ale de facto go pogrążył – zaznaczył poseł PiS.
Polityk odniósł się również do programu Karola Nawrockiego m.in. w kwestii polityki międzynarodowej. My dzisiaj w polityce międzynarodowej – jak wskazał – jesteśmy niestety w drugim wagonie. To też jest potężna rola i zadanie Karola Nawrockiego na najbliższe tygodnie i najbliższe miesiące – dodał.
– Najważniejsze jest jedno, że obroniliśmy Polskę i to Państwo, wybierając Karola Nawrockiego, obronili Polskę przed walcem, który miał przejechać po polskich sercach, sumieniach, programach nauczania. Już wiemy, że obroniliśmy Polskę przed całym zielonym lewackim szaleństwem – podkreślił poseł Zbigniew Bogucki.
radiomaryja.pl
źródło: radiomaryja.pl, 5 czerwca 2025
Autor: dj