Porażka Holland
Treść
Film Agnieszki Holland pt. "W ciemności" nie doczekał się uznania w oczach amerykańskiej Akademii Filmowej i nie został uhonorowany Oscarem. Reżyser obrazu nominowanego w kategorii filmów zagranicznych nie kryła zawodu, że przegrała z irańskim reżyserem "Rozstania". - Akademia popełniła dziś harakiri, bo następny show [transmisja z ceremonii - przyp. red.] będzie miał o 20 procent mniejszą oglądalność - stwierdziła cytowana przez PAP Holland. Przyznała jednak, że przegrała z dobrym filmem. - Przegrałam z naprawdę dobrym filmem, a nie jakąś idiotyczną wydmuszką - powiedziała, mając na myśli niemy film "Artysta" w reżyserii Francuza Michela Hazanaviciusa, który zdobył Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film fabularny.
Choć polskie media pod niebiosa wynosiły obraz Holland, twierdząc, że zasługuje na wygraną, to innego zdania byli zagraniczni (w tym amerykańscy) krytycy, którzy podkreślali, iż to irański dramat Asghara Farhadiego powinien otrzymać Oscara. Między innymi recenzent wpływowego "New York Timesa" zarzucił filmowi "W ciemności" melodramatyczność i wygrywanie efektów emocjonalnych oraz zwrócił uwagę na brak oryginalności. Zdaniem niektórych komentatorów, na niekorzyść filmu Holland mogło też działać "zmęczenie tematem holokaustu". - Żydzi amerykańscy mówili, że mają już dość tego tematu - powiedziała w rozmowie z PAP Yola Czaderska-Hayek, jedyna Polka należąca do stowarzyszenia korespondentów zagranicznych w Hollywood.
MBZ
Nasz Dziennik Wtorek, 28 lutego 2012, Nr 49 (4284)
Autor: au