Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Poprawki Hatch - Nelson odrzucone

Treść

Amerykański Senat odrzucił poprawki do nowej ustawy zdrowotnej zaproponowane przez republikanów Orrina Hatcha i Bena Nelsona, które miały powstrzymać proceder dofinansowywania aborcji z budżetu państwa. Demokratyczna większość przegłosowała zmiany proponowane w ustawie w stosunku 54 do 45.

Odrzucone przepisy były identyczne ze zmianami do ustawy przyjętymi przez Izbę Reprezentantów w tzw. poprawce Stupaka. Oznacza to, że jeśli ustawę podpisze prezydent Barack Obama, wszyscy Amerykanie płacący podatki mogą być w niedalekiej przyszłości zmuszeni dokładać się do aborcji.
Argumenty, które padały w czasie debaty, były absurdalne. Senator Barbara Boxer stwierdziła, że zaproponowanych zmian nie można poprzeć, gdyż wnioskodawcy nie wyszczególnili tego, o zablokowanie finansowania jakich procedur z dziedziny tzw. zdrowia reprodukcyjnego chodzi. Jej zdaniem, przepisy były na tyle niejasne, iż nie wiadomo, czy chodziło o powstrzymanie możliwości zabijania dzieci, czy o... utrudnienie mężczyznom dostępu do viagry.
Zakrojona na szeroką skalę kampania wzywająca senatorów do poparcia poprawki Nelson - Hatch nie przyniosła rezultatów. Do głosowania za tymi zmianami wzywali amerykańscy biskupi, a także przedstawiciele licznych organizacji pro-life w USA. Apelowano do wszystkich katolików, aby zrobili co w ich mocy, by zabezpieczyć wejście w życie tej poprawki. Niestety, zwycięstwo w batalii odnieśli zwolennicy aborcji na życzenie. Jak podkreśla amerykański Episkopat, wobec takiego rozstrzygnięcia w najbliższej przyszłości dolary z krajowego budżetu mogą zostać skierowane przeciwko najbardziej bezbronnym. "Dofinansowane zostaną zbrodnie przeciwko nim, przy użyciu narzędzi chirurgicznych bądź środków chemicznych, zaś wkrótce pozbawianie życia dzieci nienarodzonych może stać się 'prawem'" - pisali biskupi w liście do wszystkich senatorów. Jak podkreślali hierarchowie w trakcie kampanii wspierającej poprawki Nelson - Hatch, aborcja nie może być włączona do ustawy o opiece zdrowotnej, ponieważ pozbawianie kogoś życia nie jest opieką zdrowotną. "Zabijanie to nie uzdrawianie" (Killing is not healing) - głosiło jedno z haseł inicjatywy. W liście do senatorów biskupi podkreślali, że nie ma miejsca na negocjacje, jeśli chodzi o wykorzystanie wpływów z podatków w celu odbierania życia. Jednocześnie dodają, że katolicy zawsze będą się sprzeciwiać reformom ustaw, które prowadzą do zabijania dzieci poczętych. Konferencja Episkopatu Stanów Zjednoczonych podkreśla, iż prawo, które łamie większość moralnych zasad, nigdy nie będzie prawdziwie służyło opiece zdrowotnej.
Senacka większość pozostała jednak głucha na głos biskupów. Furtki w nowej ustawie zdrowotnej, które umożliwiają zabijanie dzieci za pieniądze podatników, nie zostały zamknięte. Z całą pewnością nie trzeba będzie długo czekać, by przedstawiciele przemysłu aborcyjnego zechcieli z nich skorzystać.
Łukasz Sianożęcki
Nasz Dziennik 2009-12-10

Autor: wa