Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pomysły ministra Boniego

Treść

Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni nie wyklucza, że przyjmie inne zasady finansowania dla mniejszych Kościołów i związków wyznaniowych niż te, które dotąd proponował. Deklaracja ta stoi jednak w sprzeczności z zapisem o równym traktowaniu przez państwo wszystkich zainteresowanych podmiotów.

Tłumacząc swój pomysł wobec mniejszych związków wyznaniowych, Boni powiedział, że nie chodzi o zwiększenie wysokości odpisu, ale o formę rekompensaty.
Przypomnijmy, że art. 25 ust. 1 Konstytucji RP mówi: "Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione", zatem nie może być tak, że różne związki wyznaniowe i Kościoły zostaną różnie potraktowane przez państwo. - Właściwie trudno oceniać wypowiedź pana ministra Boniego, bo nie wiadomo, co miał na myśli. Warto jednak podkreślić, że w świetle art. 22 ust. 2 konkordatu nie można zmieniać obowiązującego status quo bez uzgodnień z Kościołem katolickim - podkreśla ks. prof. Wojciech Góralski z UKSW.
Oczywiście, jeśli chodzi o Kościół katolicki, który posiada podmiotowość publicznoprawną na arenie międzynarodowej - tu wszelkie zmiany dotyczące Funduszu Kościelnego muszą być załatwione na drodze rozmów w Komisji Konkordatowej. W przypadku pozostałych Kościołów i związków wyznaniowych wszelkie zmiany mogą nastąpić jedynie poprzez ustawę poprzedzoną umowami pomiędzy rządem RP a przedstawicielami związków.
Podczas spotkania Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski minister Michał Boni przedstawił projekt zmian w Funduszu Kościelnym, podkreślając, że jest to propozycja rządu. Następnego dnia okazało się, że minister finansów Jacek Rostowski nie znał tego projektu. Wczoraj zaś minister rolnictwa Marek Sawicki (PSL) powiedział, że plan likwidacji Funduszu Kościelnego i wprowadzenia w zamian odpisu podatkowego na Kościoły i związki wyznaniowe nie jest propozycją rządu, a "pomysłem Michała Boniego".

Małgorzata Pabis

Nasz Dziennik Wtorek, 20 marca 2012, Nr 67 (4302)

Autor: au