Pomysł z piekła rodem
Treść
Zespół deathmetalowy Vader powinien, według olsztyńskiego radnego PiS Grzegorza Smolińskiego, otrzymać od prezydenta miasta nagrodę za działalność kulturalną. Zdaniem radnego, kapelę należy nagrodzić, ponieważ "to najbardziej znany polski zespół, czy komuś podoba się taka muzyka, czy nie". Czy nagroda ta powinna trafić do zespołu, który "śpiewa", a raczej ryczy: "Bóg umarł" i "Chwała mordercom św. Wojciecha"? Zdaniem radnego Smolińskiego, przekaz utworów zespołu jest mało ważny.
Vader to - niestety - polska grupa muzyczna założona w Olsztynie 26 lat temu. Styl kapeli to death metal, który charakteryzuje się brakiem jakiejkolwiek melodii, rykiem wokalistów i satanistycznymi treściami "utworów". Do muzyki często dodawane są różne dodatkowe dźwięki, np. dzwony kościelne. Tradycyjna tematyka tekstów deathmetalowych porusza zagadnienia okultyzmu, ezoteryki, śmierci, w tym eutanazji, aborcji, zbrodni przeciwko ludzkości, morderstw, dzieciobójstwa, a także deprawacji społeczeństwa (kazirodztwo, konsumpcjonizm, akty przemocy, gwałty) oraz zagadnienia związane z Biblią i negatywnymi postaciami (np. diabłami, potworami, mutantami). Oczywiście pojawia się również satanizm we wszelkiej postaci. Niemal wszystkie utwory grupy są w języku angielskim, może właśnie dlatego zespół ma status gwiazdy poza granicami kraju, a nie w nim. "Piosenki" Vadera to nieustający ryk, krzyk, jedna melodia i tytuły takie jak "Hallelujah God is death" (Bóg umarł). Teledyski to przerażające "wizje" satanistyczne, rogate diabły, węże, krew i śmierć. "Bezbożne słowa starożytnego proroctwa/ Stają się rzeczywistością/ - umarli powstają z piekła..." - to fragment jednego z utworów.
Grupa bezsprzecznie opiera swą twórczość właśnie na przekazie treści antychrześcijańskich i satanistycznych. To jednak nie przeszkadza radnemu Smolińskiemu (z wykształcenia historykowi) w forsowaniu tezy, że kapeli należy się nagroda od prezydenta miasta Olsztyn. Od sprawy odżegnuje się partia, z ramienia której wywodzi się Smoliński. - Gusta muzyczne ze sztuką nie mają nic wspólnego. Dla mnie grupa poprzebieranych na czarno, łysiejących facetów, wykrzykujących jakieś idiotyzmy na scenie, pijących sok pomidorowy, który ma symbolizować krew, z jakichś sztucznych czaszek, jest grupą osób - mówiąc wprost - lekko pomylonych. PiS nie ma z tą inicjatywą absolutnie nic wspólnego, to jest inicjatywa prywatna tego pana - przekonuje w rozmowie z nami Joachim Brudziński (PiS). I zapewnia, że jeżeli kiedykolwiek jakikolwiek działacz PiS chciałby w jakikolwiek sposób gloryfikować satanizm, to z taką osobą PiS raczej by się pożegnało. - Nie ma w naszych szeregach miejsca na osoby, które aprobują tego typu zachowania. Chociaż wątpię, żeby ten pan podzielał tego typu upodobania i gusta muzyczne. Myślę, że chciał się przypodobać tym wszystkim, którzy fascynują się tego typu muzyką. Zrobił to tylko i wyłącznie na swoją własną odpowiedzialność - zaznacza Brudziński. Oczywiste jednak jest to, że bez względu na to, czy Smoliński złożył propozycję nagrodzenia Vadera prywatnie, czy też nie, jeśli zespół ją dostanie, bezsprzecznie ze sprawą będzie wiązane PiS. Bo Smoliński jest osobą publiczną, radnym PiS zasiadającym w radzie miasta Olsztyn.
Izabela Borańska-Chmielewska
"Nasz Dziennik" 2009-06-29
Autor: wa