Pomożemy rodakom
Treść
75 mln złotych wydamy w 2008 roku na pomoc dla Polaków zamieszkałych za granicą. To mniej więcej tyle samo ile w tym roku. Jednak zmieni się struktura wydatków: mniej pieniędzy wydamy na inwestycje, a więcej na pomoc humanitarną i wsparcie finansowe Polaków. Powstanie też zespół zajmujący się problemami związanymi z emigracją zarobkową.
O pomocy dla naszych rodaków dyskutowali członkowie senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. Przewodniczący komisji senator prof. Ryszard Bender (Senatorski Klub Narodowy) zapowiedział, że jeszcze we wrześniu komisja wyda opinię w sprawie projektu wydatków na pomoc dla Polonii i Polaków za granicą. Ale jak poinformował Artur Kozłowski, dyrektor Biura Polonijnego Kancelarii Senatu, w 2008 roku wydamy na ten cel tyle samo pieniędzy co w tym roku - 75 mln zł, zmienić ma się jednak struktura wydatków. Wzrośnie suma pieniędzy na bezpośrednią pomoc dla Polaków, a zmniejszą się wydatki na inwestycje (np. budowy domów kultury itp.). Jest to skutek utrzymującej się trudnej sytuacji Polaków na Wschodzie, która powoduje konieczność ponoszenia nakładów na realizację zadań polegających na niesieniu pomocy charytatywnej i organizacji pobytów edukacyjnych dzieci i młodzieży w Polsce. Dużą wagę przywiązuje się tu również do wsparcia oświaty polonijnej na świecie.
W trakcie debaty poruszono także problem migracji zarobkowej Polaków za granicą. Senatorowie liczyli na to, że budżet państwa mógłby wspomóc np. działalność księży wśród Polaków emigrantów, ale jest to niemożliwe z powodów prawnych, bo rząd może wspomagać tylko organizacje, a nie pojedynczych duszpasterzy. Profesor Bender zauważył, że rozmawiał już z duchownymi o możliwości założenia przez nich takiej organizacji. Komisja zdecydowała natomiast o powołaniu Zespołu do spraw Nowej Migracji Zarobkowej do Krajów Unii Europejskiej, którym ma kierować senator Roman Ludwiczak (PO).
Jacek Dytkowski
"Nasz Dziennik" 2007-07-26
Autor: wa