Pomoże ambasada
Treść
Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie nie rozpatrzył wniosku Instytutu Pamięci Narodowej o wydanie nakazu aresztowania stalinowskiej prokurator wojskowej Heleny Wolińskiej-Brus, gdyż nie odebrała ona zawiadomienia o rozprawie. Sędziowie liczą na pomoc naszych służb dyplomatycznych w Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka teraz Wolińska.
87-letnia Wolińska mieszka od ponad 30 lat w Wielkiej Brytanii. Wiceprezes WSO sędzia Sławomir Puczyłowski powiedział nam, że do sądu nie dotarło potwierdzenie, iż podejrzana odebrała zawiadomienie o terminie rozprawy. Sędzia wyjaśnił, że bez tego nie można rozpocząć rozpatrywania wniosku IPN. Wolińska, zgodnie z procedurą karną, nie musi się stawiać w sądzie, ale musi wiedzieć o rozprawie. Taka sytuacja miała miejsce już po raz drugi. Dlatego sąd zwróci się pomoc do naszych służb konsularnych w celu ustalenia dokładnego miejsca pobytu byłej prokurator i doręczenia zawiadomienia.
Decyzja WSO o aresztowaniu Wolińskiej jest niezbędna do wystawienia europejskiego nakazu aresztowania. Taki nakaz byłby wysłany do brytyjskiego sądu, który zdecydowałby o ewentualnym aresztowaniu Wolińskiej i przekazaniu jej do Polski. Brytyjczycy już raz odrzucili wniosek o jej ekstradycję do Polski, powołując się przede wszystkim na względy humanitarne.
Tym razem do poprzednich zarzutów IPN dołożył jeszcze kilka nowych. Stalinowska prokurator Helena Wolińska jest oskarżona o to, że na początku lat 50. doprowadziła do bezprawnego pozbawienia wolności kilkanaście osób, w tym generała Augusta Fieldorfa "Nila", legendarnego żołnierza AK. Został on potem w sfingowanym procesie skazany na śmierć i stracony.
Wolińska w czasie wojny była związana z komunistyczną Armią Ludową. Po wojnie najpierw trafiła do Komendy Głównej MO, a potem do Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Po "odwilży" w 1956 r. skompromitowana w prokuraturze Wolińska przeniosła się do Instytutu Nauk Społecznych przy KC PZPR. Wyjechała z Polski po 1968 r., przedstawiając się jako ofiara czystek antysemickich. W ubiegłym roku MON zawiesiło wypłatę Wolińskiej 1,5 tys. zł wojskowej emerytury. Była prokurator twierdzi, że jest niewinna, a zarzuty wobec siebie traktuje jako zemstę polityczną i działania antysemickie.
Krzysztof Losz
"Nasz Dziennik" 2007-06-06
Autor: wa
Tagi: helena wolinska