Pomoc z zagranicy nieskuteczna
Treść
Kredyty z Międzynarodowego Funduszu Walutowego nie pomagają ukraińskiej  gospodarce, a jedynie zwiększają jej zagraniczny dług. Opinię wyrażoną przez  ekonomistę Konstiantyna Kuzniecowa na łamach gazety internetowej "Ekonomiczna  Prawda" podziela większość tutejszych ekspertów. Ich zdaniem, kredyty wspierają  tylko sektor bankowy.
Konstiantyn Kuzniecow wyjaśnia, że kredyty MFW  są skierowane nie na modernizację gospodarki ukraińskiej, której większa część  funkcjonuje w oparciu o przestarzałe technologie sowieckie, ale na pompowanie  pieniędzy do sektora bankowego. Częściowo te kredyty pomagają także w  finansowaniu deficytu budżetowego.
Zdaniem ekspertów, nie ma podstaw do  podzielania urzędowego optymizmu premier Julii Tymoszenko w kwestii kondycji  ukraińskiej gospodarki. Kuzniecow zauważa np., że nawet antykryzysowe kroki  rządu i Banku Narodowego Ukrainy nie zahamowały spadku i tak już niskiego  zaufania Ukraińców do instytucji finansowych i banków. Świadczy o tym choćby  zmniejszenie sumy lokat bankowych. W styczniu 2009 roku mieszkańcy Ukrainy i  firmy zdeponowali w bankach 105 mld hrywien, ale już na początku lipca br. kwota  ta spadła o prawie 4 mld hrywien. Od oszczędzania w narodowej walucie odstrasza  Ukraińców ciągły spadek jej wartości - ludzie wolą trzymać kapitał w domu w  walutach obcych, głównie w dolarach.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2009-08-29
Autor: wa