Pomoc dla Libanu
Treść
Blisko 26 tysiącom osób pomogło już Centrum Pomocy Migrantom prowadzone przez Caritas w Bejrucie. Poszkodowani ci zostali zakwaterowani w szkołach oraz domach zakonnych i prowizorycznych schroniskach. Otrzymali pożywienie, lekarstwa, koce, materace oraz środki czystości. Nadal poważnym problemem jest zdobycie wody pitnej. W akcję pomocy ofiarom wojny w Libanie włączyła się Caritas Polska, a także polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Akcję pomocy koordynuje Caritas Internationalis, która również formułuje konkretne propozycje dla krajowych Caritas. - Tym kanałem zostanie przekazana nasza pomoc dla Libanu - informuje w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ks. Zbigniew Sobolewski, sekretarz Caritas Polska. W związku z rosnącą liczbą osób uciekających z rejonów objętych wojną rząd libański zwrócił się z prośbą do Caritas Liban o pomoc w opiece nad uchodźcami. Ogólnie ich liczbę szacuje się na 700 000, a 45 proc. wśród nich to małe dzieci. - W tej chwili zbieramy informacje o tym, co się tam dzieje. Wiemy, że Caritas Liban na miarę swoich możliwości włączyła się w pomoc, zwłaszcza uciekinierom z południa. W Bejrucie powstały tymczasowe schroniska, szpitale. W całym Libanie pomoc ofiarom wojny niesie 3000 wolontariuszy - mówi ks. Sobolewski. Sekretarz Caritas Polska zwraca uwagę, że poszkodowanymi są nie tylko obywatele Libanu, wśród których jest pokaźna liczba chrześcijan, ale także ci, którzy z różnych względów, przede wszystkim ekonomicznych, nie mogli tego państwa opuścić. Są to np. Filipińczycy. W szkołach czy innych budynkach publicznych zorganizowano schroniska. Także Księża Salezjanie i Ojcowie Franciszkanie w Bejrucie i jego okolicach udostępnili wielu ludziom swoje klasztory i inne pomieszczenia.
Niestety, największym problemem w niesieniu pomocy potrzebującym są trwające działania wojenne. - Czekamy ciągle na przerwanie ognia, czekamy, że będzie można otworzyć korytarz powietrzny z pomocą humanitarną, na którą przekażemy środki - podkreśla ks. Sobolewski. Nadal niezwykle aktualny jest więc dramatyczny apel Ojca Świętego do wszystkich stron konfliktu o natychmiastowe i bezwarunkowe zawieszenie broni, aby można było dotrzeć z pomocą do poszkodowanej ludności cywilnej Libanu.
Trwa organizowana przez Caritas Polska zbiórka funduszy na pomoc ofiarom wojny. - Najważniejsze rzeczy to przede wszystkim zapewnienie wody zdatnej do picia i żywności. Potrzebne są także lekarstwa, koce, materace, środki czystości. Jednocześnie mamy świadomość, że dostarczenie tego wszystkiego jest bardzo trudne ze względu np. na zniszczenie libańskich dróg przez bombardowania. Mamy nadzieję na rychłe przerwanie działań wojennych. Wtedy dopiero pomoc międzynarodowa będzie w pełni możliwa - mówi ks. Sobolewski, zachęcając do wsparcia akcji pomocy dla Libanu.
Także polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało wczoraj, że ze środków pomocowych będących do dyspozycji tego resortu 1 mln zł zostanie przeznaczony dla ofiar konfliktu w Libanie. Ta pomoc zostanie przekazana bezpośrednio do Libanu i rozdzielona wśród ludności cywilnej według potrzeb, które ocenia obecnie Ambasada RP w Bejrucie. W najbliższym czasie do Syrii ma zostać też wysłany samolot rządowy z najpilniejszymi darami pomocowymi (namioty, koce, generatory prądu, mleko w proszku, polowe zestawy kuchenne) przeznaczonymi dla uchodźców libańskich.
Sławomir Jagodziński
"Nasz Dziennik" 2006-08-02
Autor: wa