Polska zapłaci mniejszą karę za zapasy
Treść
Polska zapłaci „dużo mniejszą” karę, niż początkowo chciała Komisja Europejska, za nagromadzone przed wejściem do Unii zapasy produktów rolnych i spożywczych – powiedział w poniedziałek wicepremier, minister rolnictwa Andrzej Lepper.
– Chcę ogłosić, że nasze pisma, nasze starania, spotkały się z wielkim zrozumieniem. Mamy informację, że będzie to dużo, dużo mniej – powiedział Lepper po rozmowie z unijną komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel. Minister spodziewa się, iż ostateczna kara będzie mniejsza co najmniej o połowę.
Komisja Europejska domagała się od Polski 139 mln euro kary za nadmierne zapasy drobiu, wieprzowiny, sera, ryżu, masła, czosnku, pieczarek w zalewie oraz maślanki w dniu wejścia Polski do UE 1 maja 2004 roku. Uznała je za „spekulacyjne”, czyli zgromadzone po to, by skorzystać na różnicach cen przed i po wejściu do UE. Konsekwencje miał ponieść polski rząd, płacąc karę do budżetu UE.
Problem dotyczył wszystkich nowych krajów członkowskich. Kary dla całej dziesiątki szacowano na 250 mln euro (z wyłączeniem cukru, którego nadmierne zapasy były przedmiotem osobnej decyzji, ale nie dotyczyły Polski).
Polska od początku twierdziła, że zapasów nigdy nie było, a ich „wykrycie” przez KE to efekt złych danych i nieprawidłowych obliczeń. Kwestionowała m.in. dane dotyczące nadmiernych zapasów drobiu, zarzucając KE, iż nie uwzględniła rosnącego spożycia tego towaru. Już w lipcu źródła w KE sygnalizowały, że zgadzają się z częścią polskich argumentów, kara będzie dużo mniejsza i dla wszystkich krajów nie wyniesie więcej niż 100 mln. Na ogół na Polskę przypada połowa tego rodzaju kwot.
(PAP)
bwl, asl
"TVP" 2006-09-19
Autor: wa