Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Polska najtańsza

Treść

Żywność i napoje bezalkoholowe kosztują w Polsce o 36 proc. mniej niż przeciętnie w Unii Europejskiej. Takie informacje podał Eurostat, unijny urząd statystyczny. Raport publikuje dane dotyczące cen w 37 państwach. Jednak siła nabywcza dochodów Polaków jest o wiele niższa niż mieszkańców zachodniej Europy i przez to wydajemy na jedzenie większą część budżetów domowych.
Okazuje się, że żywność jest tańsza tylko w Macedonii. W Unii tanimi krajami są także Rumunia i Bułgaria, gdzie ceny tych produktów są niższe od średniej unijnej odpowiednio o 34 i 32 procent. Na drugim biegunie jest Norwegia, gdzie żywność jest droższa niż w UE o 54 proc., a tylko niewiele taniej jest w Szwajcarii. Z krajów unijnych najdroższą żywność mają: Duńczycy, Irlandczycy, Finowie, Luksemburczycy i Austriacy. Ceny powyżej średniej mają także Niemcy, Belgowie i Francuzi.
Unijni statystycy brali pod uwagę ceny 500 artykułów spożywczych. Z analizy wynika, że w Polsce mamy najtańsze mięso i wędliny - 44 proc. poniżej średniej unijnej, oraz mleko, sery i jajka - 37 proc. mniej niż w UE. O kilkadziesiąt procent tańsze są także produkty zbożowe, ryby, owoce i warzywa czy takie produkty, jak: cukier, dżem, miód i czekolada. Unijną średnią doganiamy z kolei, jeśli chodzi o ceny alkoholi (najdroższe w UE są w Finlandii), co w znacznym stopniu jest efektem podnoszenia podatku akcyzowego. Systematycznie rośnie też akcyza na papierosy (najdroższe w UE są w Irlandii), ale te mamy nadal tańsze o blisko połowę w porównaniu z przeciętnymi cenami w UE.
Przy analizowaniu tych danych trzeba jednak brać pod uwagę także zasobność portfeli mieszkańców krajów unijnych. To, że Polska, Rumunia, Bułgaria czy inne nowe państwa członkowskie mają tańszą żywność niż Niemcy czy Duńczycy, nie oznacza, że koszty życia w Polsce są niższe. Należy przede wszystkim zdawać sobie sprawę z tego, że przeciętna Polska rodzina wydaje na żywność o wiele więcej w swoim domowym budżecie niż nasi zachodni sąsiedzi czy Francuzi. To zaś jest efektem tego, że płace w starej Unii są kilka razy wyższe niż u nas, więc jeśli nawet tamtejsi mieszkańcy wydają na jedzenie wartościowo więcej niż Polacy, to jednak nie odczuwają tego tak dotkliwie w domowym budżecie. Można więc zauważyć, że dane Eurostatu są mylące, gdyby na ich podstawie oceniać poziom życia społeczeństw.
KL
Nasz Dziennik 2010-06-30

Autor: jc