Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Polska - Irlandia 0:0

Treść

Piłkarska reprezentacja Polski zremisowała wczoraj bezbramkowo z drużyną Irlandii. Rozegrany na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy mecz nie stał na wysokim poziomie. Właściwie żadnej z drużyn nie udało się stworzyć czystej sytuacji bramkowej.
Polacy rozpoczęli w nietypowym ustawieniu z jedynym napastnikiem - powracającym po dłuższej przerwie Emmanuelem Olisadebe. Drugi z nominalnych napastników Maciej Żurawski zajął pozycję prawego skrzydłowego i to właśnie przez niego przechodziła większość akcji w tej części meczu.
Po kilku pierwszych minutach naporu Biało-Czerwonych gra się wyrównała. W 3. minucie pierwszy celny strzał na bramkę gości oddał Mirosław Szymkowiak. Niestety uderzenie z dalszej odległości było zbyt słabe, aby sprawić jakąkolwiek trudność bramkarzowi Irlandii Shayowi Givenowi. Pomocnik krakowskiej Wisły później jeszcze kilka razy strzelał, ale za każdym razem bardzo niecelnie.
W 35. minucie najlepszą okazję do zdobycia gola mieli Irlandczycy - po strzale przewrotką Alana Lee piłka przeszła minimalnie obok prawego słupka bramki strzeżonej przez Jerzego Dudka. Trzy minuty później mocny strzał Sebastiana Mili z dwudziestu kilku metrów obronił Given.
Słabiej na lewym skrzydle zagrał tym razem Jacek Krzynówek. Zastępujący go w drugiej połowie Kamil Kosowski wniósł wiele ożywienia do gry polskiej reprezentacji. W 3. minucie doliczonego czasu gry - w najgroźniejszej akcji polskiego zespołu - pomocnik niemieckiego FC Kaiserslautern trafił piłką w boczną siatkę irlandzkiej bramki.
MP
Nasz Dziennik 29-04-2004

Autor: DW