Położne nie chcą etykietki aborterek
Treść
Uchwalona przez Francuskie Zgromadzenie Narodowe ustawa znana pod nazwą Szpital, pacjenci, zdrowie, terytorium zezwala akuszerkom przepisywanie pigułek poronnych RU 486. Ustawa wywołała protesty położnych. Ostro krytykują ją francuskie organizacje pro-life.
Dla Cécile Demarset, akuszerki z regionu Tours, "esencją zawodu jest towarzyszenie kobiecie w przyjęciu życia, narodzeniu dziecka", a nie jego niszczenie. Chantal Briot ze szpitala uniwersyteckiego w Caen (CHU) powiedziała, że "chociaż aborcja jest dozwolona i praktykowana we Francji, to nie jest rolą położnych nakłanianie do niej, a tym bardziej jej praktykowanie. Po pierwsze ze względów pryncypialnych. Po drugie nie są one przygotowane zawodowo do reagowania w przypadku ewentualnych krwotoków i powikłań". Olivia Déchelette, rzeczniczka prasowa Akuszerek Jutra, uważa, że "nowa ustawa jest cofaniem się w przeszłość. Przed przyjęciem prawa Veil w 1975 r. depenalizującego aborcję, akuszerki były oskarżane o jej nielegalne przeprowadzanie. Obecna ustawa przykleja taką etykietę do naszego zawodu, którego misja jest całkowicie inna - twierdzi Anne-Marie Giraud, studentka w szkole położnych. Jak zaznacza, ułatwianie dostępu do aborcji, którego dokonuje nowe prawo, stwarza groźbę bagatelizowania życia i jego ignorancji". Olivia Dechelette obawia się też, że upowszechnienie aborcji będzie oznaczać zmniejszenie nakładów w służbie zdrowia i pogorszenie warunków pracy, w jakich akuszereki wykonują czynności przy oczekujących narodzin dziecka kobietach.
Bardzo ostro skrytykowało nową ustawę katolickie stowarzyszenie Pozwólcie im Żyć. W specjalnie wydanym komunikacie czytamy: "Wprowadzając do francuskiej legislacji brutalną możliwość (niedługo obowiązek) dla akuszerek dostarczania pigułek aborcyjnych, mimo sprzeciwu większości z nich, obecny rząd ukazuje swoją prawdziwą naturę, sfilcowaną tyranię w służbie zła. Poprzedzał ją w podobny sposób system sowiecki opierający się na kłamstwie, który upadł. System liberalny również opiera się na kłamstwie i skończy w taki sam sposób jak jego poprzednik. Koniec ten już się zaczął, ale jaką cenę trzeba będzie za to zapłacić?" - pytają francuscy obrońcy życia.
Franciszek L. Ćwik
"Nasz Dziennik" 2009-07-06
Autor: wa