Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Polonia żąda wolności i prawdy

Treść

Wolność słowa, zaprzestanie dyskryminacji katolickich środków społecznego przekazu, poszanowanie demokracji i równości wobec prawa - to żądania amerykańskiej Polonii. Tysiące Polaków protestowało w obronie Telewizji Trwam przed polskimi placówkami dyplomatycznymi w kilku miastach Stanów Zjednoczonych. Polonia zwracała również uwagę na bieżącą, trudną sytuację Ojczyzny.

Manifestacje w obronie Telewizji Trwam rozpoczęły się w niedzielę, 12 lutego, o godzinie 14.00 (czasu lokalnego) w Chicago, Nowym Jorku i Los Angeles. Przed Konsulatem Generalnym RP w Chicago bardzo licznie zgromadzili się Polacy nie tylko z tego miasta, ale i z Detroit oraz innych miast. W proteście uczestniczyło około 3 tysięcy naszych rodaków. Było wiele młodych osób. Wszyscy przyszli tutaj, jak mówili, ponieważ zależy im na Polsce, są zatroskani o jej sprawy, o to, co się dzieje w Ojczyźnie. W atmosferze modlitwy, patriotycznych śpiewów, z bannerami Radia Maryja i Telewizji Trwam, z biało-czerwonymi flagami w dłoni i transparentami demonstrowali swoją solidarność z Polakami i swój sprzeciw wobec odrzucenia wniosku Telewizji Trwam przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, wobec jawnej dyskryminacji katolików.
Na transparentach pojawiły się żądania nie tylko wolności mediów, respektowania zasad demokracji, ale i prawdy o Smoleńsku. Odczytano również listy poparcia, jakie napłynęły od przedstawicieli Polonii z kilku innych miast w USA, którzy nie mogli przyjechać, albo z miast, w których nie ma placówek dyplomatycznych. - To była niezwykle piękna, pokojowa demonstracja, ale też bardzo stanowcza. Podkreśliliśmy, że jeśli nie dojdzie do zmiany decyzji Krajowej Rady w sprawie Telewizji Trwam, to będziemy protestować co miesiąc - powiedział Jan Żółtek. Zwrócił uwagę, że taka niezwykła solidarność, chęć współpracy, wzajemna pomoc Polaków mieszkających na obczyźnie są owocem formacji, jaką daje Radio Maryja. Na zakończenie manifestacji uchwalono też rezolucję, którą przyjęto jednogłośnie przez aklamację. Zostanie ona przekazana na ręce konsula RP.
Przeciw dyskryminacji i marginalizacji katolickich mediów, przeciw krzywdzącej decyzji KRRiT, ale i przeciw aktualnie prowadzonej polityce w Polsce protestowano również w Nowym Jorku. Do tamtejszej Polonii dołączyli Polacy z New Jersey i przedstawiciele innych większych miast. Kilkaset osób zgromadziło się przed Konsulatem Generalnym RP na Manhattanie, trzymając w dłoniach biało-czerwone flagi i transparenty z hasłami: "Dworak i KRRiT pod sąd", "KRRiT łamie prawo". - Chcieliśmy przyłączyć się do innych miast USA i Toronto w Kanadzie i wyrazić nasz zdecydowany sprzeciw wobec zamachu, jakiego dokonuje się na wolność słowa i religii w Polsce - zaznaczył Krzysztof Rzeszutek. Jest przekonany, że odrzucenie wniosku mimo dobrej kondycji finansowej Telewizji "to zaplanowana akcja przeciw wartościom chrześcijańskim tak cenionym przez Polaków". - To okrutne zrządzenie historii, że po 30 latach, jakie minęły od stanu wojennego wprowadzonego przez gen. Jaruzelskiego, amerykańska Polonia znów musi protestować przeciwko wyraźnej antypolskiej postawie władz - dodał. - Jesteśmy przekonani, że prawdziwym celem polskiego rządu jest wyeliminowanie Telewizji Trwam - stwierdził pan Krzysztof. - Ta Telewizja jest głosem prawdy i zdrowego rozsądku, krytykuje rządzących za serwilizm wobec obcych państw, niekompetencję i hipokryzję - podsumował.
W geście solidarności z Polakami z Chicago i Nowego Jorku w obronie Telewizji Trwam protestowała również Polonia z Kalifornii, która w tym samym czasie zgromadziła się przed konsulatem generalnym w Los Angeles. Tuż przed manifestacją o godzinie 12.00 Polacy modlili się w kościele parafialnym pw. Matki Bożej Jasnogórskiej. Przed konsulatem zebrało się ponad dwieście osób, w tym wielu młodych ludzi z polskimi flagami, licznymi emblematami Radia Maryja i transparentami w języku polskim i angielskim, protestujących przeciw jawnej dyskryminacji katolickiej stacji. "Czyżby komunizm wrócił do Polski?", "Niech polski parlament posłucha Benedykta XVI", "Polska jest, była i będzie katolicka, i nie zniszczy tego żadna ustawa laicka", "Polak to katolik"- można było przeczytać na transparentach. - Muszę przyznać, że kiedy śpiewaliśmy nasz hymn i "Boże, coś Polskę", na twarzach wielu uczestników pojawiały się łzy - wyznał Andrzej Ząbek. - Czuło się atmosferę jedności i wielkiego zatroskania o Telewizję Trwam, ale także oburzenie dyskryminacją mediów katolickich, a tym samym nas, katolików - zwrócili uwagę Marzena i Andrzej Ząbkowie.

Agnieszka Gracz

Nasz Dziennik  Wtorek, 14 lutego 2012, Nr 37 (4272)

Autor: au