Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Polaków w europarlamencie nie przybędzie?

Treść

Polsce nie należą się dodatkowe miejsca w Parlamencie Europejskim (PE), gdyż w ostatnich latach jej populacja nie wzrosła - powiedział francuski sprawozdawca PE Alain Lamassoure, który opracowuje nowy podział miejsc w europarlamencie. Oznacza to, że po wyborach w 2009 r. w Parlamencie Europejskim może zasiąść 50 Polaków - czyli tylu, ilu wyznaczył szczyt w Nicei w 2000 roku.

W chwili obecnej Polska ma 54 eurodeputowanych, gdyż z powodu opóźnionego wejścia Rumunii i Bułgarii w stosunku do dziesięciu nowych członków z 2004 r. przyznano nam tymczasowo dodatkowe 4 mandaty. Populacja Polski zmalała w ciągu ostatnich 7 lat o milion - w grudniu 2006 r. wynosiła 38,1 mln mieszkańców. Tymczasem Hiszpania od 2000 r. zyskała 4,5 miliona mieszkańców, a jest reprezentowana w unijnych instytucjach na prawach równych Polsce. Projekt nowego podziału miejsc w europarlamencie zakłada wyrównanie takich dysproporcji. Lamassoure zapewnia jednak o otwartości na argumenty strony polskiej, której zależy na jak najliczniejszym przedstawicielstwie. Przyjmuje się, że nadchodzące zmiany będą miały przejściowy charakter i nowy porządek potrwa do kolejnego rozszerzenia UE, najprawdopodobniej o Chorwację.
ML, PAP
"Nasz Dziennik" 2007-08-30

Autor: wa

Tagi: nicea