Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Polaczek: Zaczyna brakować rąk do pracy

Treść

Minister transportu Jerzy Polaczek podkreślił, że jednym z większych w ostatnim roku dokonań kierowanego przez niego resortu, a także całego rządu jest znaczne przyspieszenie wykorzystania środków z funduszy unijnych na infrastrukturę. Szef Ministerstwa Transportu był wczoraj gościem Radia Maryja i Telewizji Trwam.
Minister Jerzy Polaczek podkreślał, że w 2005 r. kwota wykorzystania środków unijnych na inwestycje infrastrukturalne oscylowała jedynie wokół promila dostępnych środków i udało się wydać 170 tys. euro, zaś w tym roku będzie to ponad 180 mln euro. Według Polaczka, o tym, że inwestycje drogowe ruszyły, świadczą też utrudnienia z powodu zamknięcia remontowanych odcinków dróg czy też budowy nowych, jakie napotykają kierowcy, poruszając się po Polsce. Jego zdaniem, zaczyna być też dostrzegalny problem braku rąk do pracy w firmach realizujących inwestycje infrastrukturalne. Minister przypomniał, że w ciągu najbliższych lat na transport będziemy mogli wydać 15 mld euro, a prawdopodobne jest też podwyższenie tej kwoty do 19 mld. Jednocześnie zaznaczył, że rząd postanowił w większym stopniu zaangażować się w inwestycje infrastrukturalne. - Aby realizować program rozbudowy infrastruktury drogowej czy kolejowej, nieodzowne jest wzmocnienie na tym polu aktywności państwa. Tak jest w każdym kraju Europy i tak też my widzimy naszą misję i rolę - stwierdził Polaczek. Zapowiedział, że jednym z priorytetów resortu będzie przygotowanie inwestycji budowy autostrady z Gdańska do naszej południowej granicy z Czechami, do czego przymierzano się jeszcze na grubo przed 1989 r. Jak zaznaczył, budowa miałaby ruszyć jeżeli nie w przyszłym, to w 2008 roku.
Zdaniem ministra, jeden z leków na przeciągające się latami inwestycje to zmiany w prawie. Jak zaznaczył, część z nich już się udało wprowadzić, a kolejne są w trakcie przeprowadzania. Chodzi m.in. o ustawę o zamówieniach publicznych, prawo ochrony środowiska czy prawo budowlane. Według szefa resortu transportu, zmiany w przepisach mają skrócić średni okres inwestycji z obecnych ponad 5 lat do poniżej 4 lat.
Polaczek zapewnił, że rząd nie ma zamiaru prowadzić prywatyzacji Poczty Polskiej. Uważa, iż w obliczu liberalizacji rynku pocztowego i wejścia do Polski konkurencji Poczta powinna jak najbardziej wychodzić naprzeciw potrzebom klientów. Temu służy m.in. funkcjonowanie w okienkach pocztowych Banku Pocztowego. Dzięki temu ludzie mają dostęp do usług bankowych w miejscach, gdzie innym bankom nie opłaca się utrzymywać placówek. Odnosząc się do protestu listonoszy, którzy dzisiaj będą rozmawiać z kierownictwem Poczty, minister zaznaczył, że "jest w tej kwestii optymistą i uważa, że uda się zawrzeć porozumienie".
Jerzy Polaczek widzi też poprawę sytuacji na kolei. Jak przypomniał, po raz pierwszy od 15 lat wzrosła liczba pasażerów przewożonych przez kolej. Ponadto zwiększył się ruch towarowy na kolei, modernizowany jest tabor kolejowy, a wielkie plany inwestycyjne ma PKP Intercity.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2006-11-20

Autor: wa