Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Polacy zgłaszają aspiracje

Treść

Bardzo dobrze zaprezentowali się kolejni polscy pływacy na odbywających się w Montrealu mistrzostwach świata. Do finałów - odpowiednio 200 m stylem motylkowym i 200 m stylem dowolnym - awansowali bowiem Paweł Korzeniowski i Paulina Barzycka, prezentując przy tym wysoką dyspozycję. Swój złoty medal zdobył wreszcie Amerykanin Michael Phelps, do historii przeszedł Australijczyk Grant Hackett.

Już przed mistrzostwami Korzeniowski był jednym z naszych głównych faworytów. Choć nie chciał składać konkretnych deklaracji, przyznawał, że marzy o podium i postara się zrobić wszystko, by na nim stanąć. Potwierdził to we wczorajszych eliminacjach i półfinale. Do szesnastki wszedł z trzecim czasem, wystąpił w drugim półfinale. Zaczął bardzo dobrze, po stu metrach przegrywał jedynie z Japończykiem Takeshi Matsudą. Polak finiszował jednak doskonale, zdecydowanie przyspieszył, minął rywala i niezagrożony minął metę jako pierwszy. Uzyskał najlepszy czas półfinałów (1.56,11 min, tylko o 0,11 s gorszy od rekordu Polski), zgłaszając aspiracje nawet do złotego medalu.
Bardzo dobrze popłynęła także Paulina Barzycka. Nasza reprezentantka dzięki kapitalnemu finiszowi (po 150 m była dopiero siódma!) wygrała swoją serię półfinałową, ogółem wśród szesnastu zawodniczek uzyskała szósty czas (1.59,18 min). Najlepszy miała Francuzka Solenne Figues (1.58,75).
Wczoraj za fatalny występ na
400 m stylem dowolnym (gdzie odpadł już w eliminacjach) zrehabilitował się słynny Michael Phelps. Na dystansie o połowę krótszym Amerykanin nie miał sobie równych, wygrał z czasem 1.45,20 min. Drugie miejsce zajął Grant Hackett i został tym samym najbardziej utytułowanym pływakiem w historii mistrzostw świata. Ma już na koncie 14 medali MŚ, a takim dorobkiem nie może się pochwalić nikt inny. Ba, w Montrealu Australijczyk rekord ten zapewne wyśrubuje, bo szans na podium ma jeszcze kilka.
Złote medale wywalczyli wczoraj także Amerykanka Kate Ziegler (1500 m stylem dowolnym), jej rodak Aaron Peirsol (100 m stylem grzbietowym), Australijka Leisel Jones (100 m stylem klasycznym) oraz Kirsty Coventry z Zimbabwe (100 m stylem grzbietowym).
Pisk

"Nasz Dziennik" 2005-07-28

Autor: ab