Polacy pracujący za granicą cieszą się dobrą opinią
Treść
4 grudnia 2006 r. do redaktora naczelnego „GW” Adama Michnika w imieniu Kancelarii Prezydenta RP zostało wystosowane następujące oświadczenie:
„Na łamach „Gazety Wyborczej” z 1 grudnia br. zamieszczono list otwarty grupy Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii i Irlandii, atakujący Prezydenta RP za rzekome nazwanie zatrudnionych za granicą rodaków „nieudacznikami”.
„Gazeta Wyborcza” zamieściła ten list bez żadnego komentarza i sprostowania, chociaż sprawa rzekomych słów Prezydenta była wielokrotnie wyjaśniana – m.in. w oświadczeniu wydanym 9 listopada 2006 r. przez Kancelarię Prezydenta i na łamach „Gazety Wyborczej” (nr 263, 10-12 listopada br.).
Przypomnę, że podczas konferencji prasowej w Londynie Prezydent Lech Kaczyński powiedział, że wielu Polaków pracujących za granicą cieszy się dobrą opinią wśród cudzoziemców. Jednocześnie – odpowiadając na pytania dziennikarskie – stwierdził, że niektórzy obywatele polscy, wyjeżdżający w poszukiwaniu pracy do innych krajów Unii Europejskiej, nie potrafią znaleźć zatrudnienia i pozostają bez środków do życia. Prezydent zapewnił, że polskie władze nie uchylają się od pomocy tym ludziom – osobom „bezradnym”. Słowo „feckless”, użyte przez tłumacza, nie oddaje tego określenia – stąd nieporozumienie.
Autorzy apelu nie zapoznali się z nagraniem bądź zapisem wystąpienia Pana Prezydenta, a jedynie powołują się przekłamania brytyjskich gazet. Dziwię się, że „Gazeta” nie informuje czytelników o tym, że publikowany na jej łamach list otwarty zawiera informacje nieprawdziwe”.
(-) Marcin Rosołowski
Zastępca Dyrektora Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta RP
"Kancelaria Prezydenta RP" 2006-12-05
Autor: wa