Polacy poza podium
Treść
Żużlowcy Szwecji zostali drużynowymi mistrzami świata. W rozegranych w Vojens zawodach wyprzedzili Australijczyków i Duńczyków. Polacy, wśród których najlepiej zaprezentował się Tomasz Gollob, zajęli czwarte miejsce.
I jest to chyba rezultat nieco poniżej oczekiwań. Tym bardziej że nasi reprezentanci bardzo udanie zaprezentowali się we wcześniejszym turnieju grupowym, w którym zajęli pierwsze miejsce, wyprzedzając m.in. Szwedów. Ale tym razem Polacy spisali się dużo słabiej. Pretensji nie można mieć jedynie do Golloba oraz Jarosława Hampela. Występ pozostałych można pominąć milczeniem. Nasi usprawiedliwiali się fatalnym stanem toru, który ich zdaniem był nie tylko trudny, ale i niebezpieczny.
To nie przeszkodziło jednak gospodarzom, a ich wygraną można uznać za niespodziankę. Wszak dopiero w barażu zapewnili sobie awans do zawodów finałowych, no a w nich musieli sobie radzić bez pięciokrotnego mistrza świata, Tony'ego Rickardssona, który dopiero dochodzi do formy po wypadku. Szwedzi zapewnili sobie zwycięstwo w dramatycznej końcówce. Wcześniej przez długi czas prowadzili Australijczycy, acz na swe nieszczęście mieli w składzie Jasona Lyonsa. Ów jegomość ukończył tylko jeden z pięciu wyścigów, i to na ostatnim miejscu...
Wyniki: 1. Szwecja 62 pkt, 2. Australia 57, 3. Dania 53, 4. Polska 49 (Gollob 20, Hampel 13, Bajerski i Ułamek po 6, Protasiewicz 4), 5. Wielka Brytania 44.
Pisk
Nasz Dziennik 11-08-2003
Autor: DW