Pokrętne rozporządzenie MEN
Treść
Klub Parlamentarny Solidarna Polska zapowiada: jeżeli nowe rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej, które nie uwzględnia lekcji religii w ramowym planie przedmiotów w szkole, zrzucając ich finansowanie na samorządy, nie zostanie zmienione, złoży wniosek skarżący do Trybunału Konstytucyjnego. Natomiast Klub Parlamentarny PiS zapowiada nadzwyczajne posiedzenie komisji, na którym zbada rozporządzenie MEN.
Solidarna Polska uważa, że rozporządzenie MEN jest niezgodne z aktami normatywnymi i łamie umowę międzynarodową, jaką jest konkordat. Jeśli rząd Donalda Tuska go nie zmieni, SP zaskarży ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. - Solidarna Polska apeluje do minister, do premiera, dając kilka dni na opamiętanie się, na dokonanie zmian w rozporządzeniu. Jeżeli jednak takowe nie zostaną wprowadzone, zamierzamy złożyć wniosek do Trybunału Konstytucyjnego - mówi Patryk Jaki, rzecznik prasowy KP Solidarna Polska. Jak zaznacza, już pierwsze konsultacje z prawnikami wskazują, że Trybunał w tej materii orzeknie niezgodność z Ustawą Zasadniczą.
Posłowie KP SP podkreślają, że zrzucając finansowanie lekcji religii na samorządy, premier ma pełną świadomość, że samorządów, już dzisiaj stojących przed bardzo dużymi problemami finansowymi, nie będzie stać na dodatkowe wydatki. O obecności lekcji religii mogą więc decydować względy ideologiczne lokalnej władzy. Ta decyzja z dużym stopniem prawdopodobieństwa oznacza, że np. w Częstochowie nie będą się odbywały lekcje religii, gdyż - jak ostatnio byliśmy świadkami - to właśnie samorząd Częstochowy chciał opodatkować pielgrzymów. Jak zwracają uwagę posłowie KP SP, ogólnie duża część aktywności władz Częstochowy jest skoncentrowana na walce z Kościołem i trudno sobie wyobrazić, że ten samorząd podejmie decyzję o finansowaniu lekcji religii. To tylko przykład, ale zmiany wprowadzane przez ministerstwo edukacji mogą doprowadzić do takiej absurdalnej sytuacji.
- Taka zmiana spowoduje bardzo poważne komplikacje, jeśli chodzi o katechezę, bo kto będzie płacić za lekcje religii? Samorządy już i tak są w sytuacji dramatycznej! - podkreśla prof. Ryszard Terlecki, poseł PiS, członek sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.
Sławomir Kłosowski, zastępca przewodniczącego komisji edukacji, poseł PiS, ocenia rozporządzenie MEN jako skandaliczne. W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" powiedział, że planuje nadzwyczajne posiedzenie komisji, na którym - jak określił - ma zamiar "ukrócić" karygodne zapędy minister Szumilas. A samo rozporządzenie MEN ocenia jako pogwałcenie Konstytucji i konkordatu. - Minister nie może podpisywać rozporządzeń niezgodnych z Ustawą Zasadniczą i ustawą oświatową - zauważa i podkreśla, że w prawie nie ma takiej możliwości, żeby za część godzin odpowiadał samorząd czy rodzice, a za drugą państwo. - Jest to określone w ramach subwencji oświatowej. I horrendalny jest pomysł robienia ze szkoły publicznej, finansowanej w ramach subwencji oświatowych, szkoły półprywatnej. Traktuję to jako nieporozumienie i pomyłkę minister Szumilas - zaznacza.
Tematem rozporządzenia MEN zamierza zająć się Episkopat. Ksiądz biskup Wojciech Polak, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, powiedział "Naszemu Dziennikowi", że sprawa ta zostanie podjęta podczas najbliższego posiedzenia Episkopatu, które odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Małgorzata Bochenek
Nasz Dziennik Piątek, 9 marca 2012, Nr 58 (4293)
Autor: au