Pokorny i miłujący spadkobierca myśli Jana Pawła II
Treść
Myślenie, mówienie i postępowanie było u Niego tożsame, był teologiem etykiem, który głęboko wierzył w to, czego nauczał. Jego priorytetem był człowiek i walka o jego godność od poczęcia do naturalnej śmierci - tak wspominają zmarłego 14 października ks. prof. Tadeusza Stycznia SDS, "ambasadora republiki sumienia", ci, którzy Go znali. W sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Trzebini odbyły się wczoraj uroczystości pogrzebowe, którym przewodniczył ks. kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski.
"Pożegnaliśmy sługę prawdy, etyka, filozofa, obrońcę godności osoby i świętości życia, wybitnego ucznia i wiernego przyjaciela Karola Wojtyły - Jana Pawła II, a zarazem twórczego kontynuatora jego myśli, człowieka wielkiej dobroci, żarliwego myśliciela, pokornego chrześcijanina" - słowa te, umieszczone w nekrologu śp. ks. Stycznia, świetnie ukazują bogactwo Jego życia i osobowości.
W homilii pogrzebowej ks. kard. Dziwisz podkreślił, że był On wiernym i dyskretnym przyjacielem Ojca Świętego Jana Pawła II. - Obydwu złączyło umiłowanie prawdy, pasja do studiów i refleksji nad ważnymi sprawami człowieka, zwłaszcza jego postawami etycznymi - zauważył.
Księdza Stycznia żegnali polscy kardynałowie, biskupi, władze zakonne, księża, delegacje uczelni, rodzina, ci, dla których był nauczycielem, przyjacielem i autorytetem. Po Mszy św. pogrzebowej ciało ks. prof. Tadeusza Stycznia złożono w grobowcu zakonnym salwatorianów.
Małgorzata Bochenek
Nasz Dziennik 2010-10-22
Autor: jc