Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pokora znaczy szczęście

Treść

(FOT. OPUS DEI)

– Jest jedna cnota, którą biskup Álvaro del Portillo praktykował w sposób nadzwyczajny, uważając ją za niezbędny środek świętości i apostolstwa: to cnota pokory – powiedział ks. kard. Angelo Amato, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, podczas beatyfikacji pierwszego prałata Opus Dei. Ten następca i wierny kontynuator dzieła św. Josemaríi Escrivy został ogłoszony w sobotę w Madrycie błogosławionym.

W uroczystości na madryckim Valdebebas uczestniczyło ponad dwieście tysięcy osób z całego świata. Mszę św. pod przewodnictwem ks. kard. Angelo Amato koncelebrowało 18 kardynałów i 150 biskupów, w tym ks. bp Javier Echevarría, prałat Opus Dei. W liście do zgromadzonych Ojciec Święty Franciszek przypomniał jeden z ulubionych aktów strzelistych błogosławionego ks. bp. Álvaro: „Dziękuję, przepraszam, pomagaj mi więcej!”. „Słowa te przybliżają nam jego życie wewnętrzne i jego obcowanie z Panem. Mogą one i nam pomóc nadać nowy impuls naszemu życiu wewnętrznemu” – napisał Papież.

W homilii ks. kard. Amato szczególną uwagę zwrócił na cnotę pokory prałata Opus Dei. Podkreślił, że choć ks. bp del Portillo był człowiekiem wybitnie utalentowanym, o bardzo bogatej osobowości, to, jak wspominają ci, którzy go znali, był „uosobieniem pokory”. Przytoczył relację jednego z księży kardynałów, który powiedział, że dzięki bł. Álvaro zrozumiał i doświadczył, że pokora to nie nieosiągalny ideał, ale cnota, którą każdy może praktykować. Stało się tak, ponieważ jego zachowanie nie było wymuszone ani przesadne, nie zwracało uwagi, było serdeczne i radosne.

W uroczystości uczestniczył Chilijczyk José Ignacio Ureta Wilson – cudownie uzdrowiony za orędownictwem błogosławionego ks. bp. Álvaro. W sierpniu 2003 r. kilka dni po urodzeniu dostał silnego krwotoku połączonego z zatrzymaniem akcji serca, wskutek czego był bliski śmierci. Jego rodzice, nie tracąc wiary, gorąco modlili się za wstawiennictwem ks. bp. del Portillo i ku zdumieniu lekarzy chłopiec odzyskał zdrowie. Dziś José jest zdrowym jedenastoletnim chłopcem cieszącym się pełną aktywnością. To wydarzenie zostało uznane za cud konieczny do zamknięcia procesu beatyfikacyjnego.

Na beatyfikację przybyli wierni z 80 krajów, wśród których byli liczni przedstawiciele Europy, Ameryki Południowej, Ameryki Północnej, a nawet Afryki i Azji. Większość stanowiły osoby uczestniczące w formacji duchowej Opus Dei, ale przyjechali tam także ludzie korzystający z inicjatyw społecznych organizowanych przez członków prałatury, w tym również niewierzący. Podkreślali, że przesłanie głoszone przez naśladowców św. Josemaríi Escrivy i bł. ks. bp. Álvaro del Portillo jest na tyle uniwersalne, że może być inspirujące dla wszystkich ludzi dobrej woli.

Wczoraj na uroczystej Mszy św. na madryckim Valdebebas dziękowano za nowego błogosławionego. Uroczystości przewodniczył prałat Opus Dei ks. bp Javier Echevarría, który w wygłoszonej homilii przypomniał słowa błogosławionego bp. Álvaro, że dobre wykorzystanie darów otrzymanych od Boga jest najlepszym sposobem na okazanie Mu swojej wdzięczności.

Aleksandra Gąsowska, Madryt
Nasz Dziennik, 29 września 2014

Autor: mj