Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pokonać obojętność

Treść

Obojętność, brak zainteresowania rodzą się z egoizmu maskowanego przez pozorne poszanowanie sfery prywatnej. Podkreśla to Ojciec Święty w opublikowanym wczoraj orędziu na tegoroczny Wielki Post. Papież wzywa do odkrywania na nowo ważnej roli upomnienia braterskiego. Wielkopostnej papieskiej refleksji przyświecają słowa zaczerpnięte z Listu do Hebrajczyków: "Troszczmy się o siebie wzajemnie, by się zachęcać do miłości i do dobrych uczynków".

Wszyscy jesteśmy wezwani do troski o bliźniego, przypomina w ogłoszonym wczoraj przesłaniu Ojciec Święty. Jednocześnie zwraca uwagę, że dzisiaj niestety często dominuje postawa przeciwna: obojętność. Przestrzega przed niebezpieczeństwem, jakim jest zatwardziałość serca wywołana przez swego rodzaju "duchową znieczulicę", bo to ona czyni nas ślepymi na cierpienia drugiego człowieka. "Nigdy nie powinniśmy być niezdolni do "miłosierdzia" nad cierpiącym człowiekiem; nigdy nie mogą tak bardzo pochłaniać nas nasze sprawy i nasze problemy, że nasze serce stanie się głuche na wołanie ubogiego" - pisze Benedykt XVI. Zwraca uwagę, że troska o brata oznacza również dbanie o jego dobro duchowe. Komentując dla "Naszego Dziennika" papieskie orędzie, ks. prof. Jan Machniak, dyrektor Katedry Teologii Duchowości Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, zwraca uwagę, że dzisiaj sprawa dobra duchowego została całkowicie wyeliminowana z naszego społeczeństwa, a wiarę chce się traktować jedynie w wymiarze prywatnym. - Chrześcijanin w świecie zinstytucjonalizowanym musi dostrzegać drugiego człowieka. Wielki Post uczy takiego widzenia. Czasem chodzi o zatroszczenie się o jego dobro moralne, o to, aby prawda była w naszym społeczeństwie, by prawda była obecna w polityce, w mediach. To wszystko jest wyrazem wzajemnej troski - mówi ks. prof. Machniak.
Ojciec Święty w orędziu przypomina też o upomnieniu braterskim, które Tradycja Kościoła zaliczyła do dzieł miłosierdzia duchowego. Podkreśla, że nie należy milczeć w obliczu zła. "Mam tu na myśli postawę tych chrześcijan, którzy przez szacunek dla człowieka lub po prostu z wygodnictwa dostosowują się do powszechnie panującej mentalności, zamiast przestrzegać swych braci przed tymi sposobami myślenia i postępowania, które są sprzeczne z prawdą i nie prowadzą do dobra" - czytamy w orędziu na tegoroczny Wielki Post. I pisze dalej Papież: "W naszym świecie, przesyconym indywidualizmem, trzeba odkryć na nowo, jak ważne jest upomnienie braterskie, aby razem podążać do świętości". - Odwaga i pokora braterskiego upomnienia są potrzebne także dziś, tak na drodze osobistej wiary, jak i w życiu chrześcijańskich wspólnot. Prosi nas o to sam Chrystus - mówił, odnosząc się do zaprezentowanego w Watykanie orędzia papieskiego, ks. kard. Robert Sarah, przewodniczący Papieskiej Rady "Cor Unum". Upomnienie braterskie jest jednym z wyrazów troski o dobro duchowe. - Jest to zwrócenie uwagi danemu człowiekowi, że popełnia zło, że droga, jaką wybrał, jest niewłaściwa - zaznacza ks. prof. Jan Machniak. - Upomnienie braterskie wymaga wielkiego heroizmu, niemniej jednak jest formą miłości do drugiego człowieka. Najważniejsze jest świadectwo życia, ale czasem też upomnienie braterskie musi przybrać formę werbalną, kiedy trzeba je wypowiedzieć - dodaje.
Benedykt XVI w orędziu przypomina, że cały Wielki Post jest czasem odnawiania naszej wiary zarówno w życiu osobistym, jak i wspólnotowym.

Małgorzata Bochenek

Nasz Dziennik Środa, 8 lutego 2012, Nr 32 (4267)

Autor: au