Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pokonać Chinki

Treść

Tylko zwycięstwo z Chinkami pozwoli polskim siatkarkom zachować cień nadziei na awans do półfinału odbywających się w Japonii mistrzostw świata. Rywalki, choć na turnieju spisują się poniżej oczekiwań, naszym paniom sprawy nie ułatwią.
Na mundialu już nie wszystko od Polek zależy, o czym siatkarscy kibice wiedzą doskonale. Biało-Czerwone muszą liczyć na korzystne dla siebie wyniki meczów rywalek, ale przede wszystkim muszą same zrobić wszystko, co mogą. Czyli pokonać dziś Chinki, a jutro Turczynki. Azjatki nie mają już szans na medal, co najwyżej mogą próbować walczyć o lokaty 5-8. - Ale nie można mówić, że nie grają już o nic. Jest różnica między miejscem piątym a pozycją poza czołową dwunastką - zauważa Jerzy Matlak, trener naszej reprezentacji. Chinki na mistrzostwach zawodzą, ale potrafiły pokonać Japonię po znakomitym meczu. To nakazuje ostrożność w prognozach, nikt zresztą łatwej przeprawy się nie spodziewa. Oprócz starcia Polek z Chinkami (początek o godz. 7.45) w grupie E zagrają Serbia z Rosją, Peru z Turcją oraz Japonia z Koreą Południową. Aby Biało-Czerwone mogły jeszcze myśleć o półfinale, muszą zwyciężyć oraz liczyć na wygrane Rosji i Korei.
Pisk
Nasz Dziennik 2010-11-09

Autor: jc