Pokojowe przekazanie władzy oddala się
Treść
Przedstawiciele Narodowej Rady Libijskiej (NRL) poinformowali, że negocjacje władzy z siłami byłego dyktatora kraju Muammara Kaddafiego ukrywającego się w mieście Bani Walid w sprawie pokojowego przekazania władzy nie powiodły się. Jeden z negocjatorów ze strony rebeliantów stwierdził, że w wyniku załamania się rozmów z reżimem trudne może stać się położenie ludności cywilnej przebywającej w mieście.
Według informacji NRL, rozmowy załamały się, ponieważ żądania Kaddafiego były w ich ocenie absurdalne. Ludzie pułkownika domagali się bowiem, aby rebelianci wkroczyli do miasta nieuzbrojeni, dopiero wówczas władza zostanie przekazana w ich ręce. Jak dodała NRL, wobec tak postawionego ultimatum odpowiedź zostanie pozostawiona w rękach dowódców wojsk. Bani Walid, gdzie obecnie najprawdopodobniej ukrywa się dyktator, leży ok. 150 kilometrów na południowy wschód od Trypolisu i jest jednym z czterech miast obok Syrty, Dżurfy i Sabhy, które kontrolują jeszcze siły lojalne w stosunku do reżimu. Część obserwatorów twierdzi, że istnieje jeszcze szansa pokojowego rozwiązania przejęcia władzy w tym mieście.
Wczoraj pojawiły się doniesienia, że chińskie firmy zbrojeniowe kontaktowały się w lipcu z przedstawicielami Muammara Kaddafiego w sprawie sprzedaży broni. Rząd w Pekinie wprawdzie od razu przyznał, że do podobnego procederu dochodziło bez jakiejkolwiek wiedzy władz centralnych w Pekinie.
Łukasz Sianożęcki
Nasz Dziennik 2011-09-06
Autor: au