"Pokojowa" interwencja w Gruzji
Treść
Kilkuset żołnierzy rosyjskich w sobotę zajęło wioskę Perevi w dystrykcie Sachkhere. Dzień wcześniej siły rosyjskie ją opuściły. Gruzińska policja zastosowała się do przedstawionego przez Rosję ultimatum i opuściła wioskę.
Kreml po raz kolejny udowodnił, że nie zamierza wywiązywać się z żadnych międzynarodowych zobowiązań. Zdaniem strony gruzińskiej, Rosja ewidentnie rzuciła wyzwanie międzynarodowej społeczności, zarówno politykom rządzącym Unią, jak i monitorującym bieżące wydarzenia na Kaukazie. Ambasadorowie państw Unii Europejskiej w Gruzji, którzy udali się z Tbilisi do Perevi w celu nadzorowania wycofywania rosyjskich oddziałów, nie byli w stanie wejść do wioski.
Gruzińskie MSZ zwraca uwagę, że Rosja najwyraźniej usiłuje zdezawuować zaplanowane na 17-18 grudnia rozmowy w Genewie, stanowiące trzecią już rundę pokojowych rosyjsko-gruzińskich negocjacji. Warto podkreślić, że do rosyjskiej agresji doszło dzień po spotkaniu ministra spraw zagranicznych Grigola Vashadzego i wiceministra spraw zagranicznych Gruzji Giorgija Bokerii ze specjalnym przedstawicielem UE ds. kryzysu na Kaukazie Pierre'em Morelem. Paradoksalnie po zakończeniu rozmów Morel wyraził nadzieję, że trzecia runda rozmów pokojowych w Genewie przebiegnie w przyjaznej atmosferze i doprowadzi do porozumienia między obiema stronami.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2008-12-15
Autor: wa