Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pokój na warunkach Korei Północnej

Treść

Komunistyczne władze Korei Północnej postawiły wczoraj twarde warunki pięciu krajom, z którymi prowadziły wczoraj negocjacje, wznowione po trwającym rok impasie. W przypadku niespełnienia ich przez Zachód, reżim w Phenianie grozi rozbudową arsenału nuklearnego. Sugeruje też przeprowadzenie kolejnych testów jądrowych.
Phenian domaga się dostarczenia przez Zachód nowoczesnego reaktora jądrowego dla celów energetycznych oraz dostaw paliw do czasu uruchomienia siłowni jądrowej, zniesienia sankcji nałożonych na kraj przez USA i ONZ i "zmiany wrogiej polityki USA". Tylko pod tymi warunkami komuniści północnokoreańscy obiecują zrezygnować z rozwijania swego programu jądrowego. Korea Północna zagroziła, że jeśli jej żądania nie zostaną spełnione, "zwiększy siły nuklearnego odstraszania" - twierdzą anonimowi uczestnicy rozmów, cytowani przez agencje.
Takie warunki postawił wczoraj Phenian na rozmowach w Pekinie - wznowionych po 13-miesięcznej przerwie - z udziałem Korei Południowej, Chin, Japonii, Rosji oraz USA. Otwierając je, przewodniczący delegacji chińskiej Wu Dawei wzywał do omówienia możliwości realizacji porozumienia, wynegocjowanego we wrześniu ubiegłego roku, tuż przed zbojkotowaniem rozmów przez Phenian. Warunki podyktowane przez reżim północnokoreański zirytowały jednak wiele krajów, zwłaszcza delegację USA. Jej szef Christopher Hill ostrzegł, że cierpliwość Waszyngtonu kończy się.
Podczas ubiegłorocznych negocjacji Korea Północna godziła się na rezygnację ze swego programu nuklearnego w zamian za gwarancje bezpieczeństwa i pomoc gospodarczą. Od listopada 2005 r. bojkotowała jednak rozmowy w proteście przeciwko amerykańskim sankcjom wprowadzonym w reakcji na fałszowanie przez Phenian waluty USA i pranie brudnych pieniędzy.
Pewność siebie Phenianu wynika zapewne z wrażenia, jakie jej zdaniem wywarł na świecie przeprowadzony przez reżim w październiku pierwszy test nuklearny. USA i Rada Bezpieczeństwa ONZ zareagowały na to nałożeniem sankcji na Phenian.
BM, PAP, Reuters
"Nasz Dziennik" 2006-12-19

Autor: wa