Póki krzyż był z naszymi ojcami, byli zwycięscy
Treść
- Sprawdza się po raz kolejny prawda, o której mówił Ojciec Święty Jan Paweł  II, a co obecnie powtarza Benedykt XVI, że demokracja bez wierności prawu Bożemu  czy naturalnemu, wpisanemu w ludzkie serca, grozi totalitaryzmem. Jest to  przemoc, którą próbuje się prawnie narzucić ludziom wierzącym - powiedział ks.  bp Tadeusz Płoski. Biskup polowy Wojska Polskiego przewodniczył wczoraj w  bazylice Świętego Krzyża w Warszawie Eucharystii celebrowanej w intencji  Ojczyzny z okazji 91. rocznicy odzyskania przez Polskę  niepodległości.
- Dla kultury europejskiej, z której wyrastamy, krzyż  i Chrystus zawsze był źródłem mocy i mądrości. Jeśli odrzucimy krzyż, to na  jakich wartościach będziemy budować Europę? - pytał w homilii ks. bp Płoski.  Podkreślił, że Europa wyrosła z chrześcijańskich korzeni, chrześcijaństwo w jej  dziejach zawsze odgrywało ważną rolę i kształtowało oblicze naszego kontynentu.  - Znak krzyża stoi na chrześcijańskim grobie, gdzie jest znakiem nadziei  zmartwychwstania, wisi w sali szpitalnej, gdzie jednoczy cierpienia ludzi z  cierpieniem Zbawiciela, stoi na rozstajach dróg i wreszcie wisi w sali szkolnej,  gdzie staje się niejako stróżem prawdy, która ma formować dzieci i młodzież.  Nigdy nie możemy się wyrzec wiary i miłości do krzyża. To jest nasz obowiązek,  aby go bronić - podkreślił ordynariusz polowy. Ksiądz biskup wyraził także  ubolewanie, że po wyroku Trybunału w Strasburgu w sprawie krzyży we włoskich  szkołach zapewne także w Polsce odezwą się ci, którzy walcząc z  chrześcijaństwem, chcieliby usunąć wszelkie jego przejawy z naszego życia  publicznego. - To przykre, że dzisiaj krzyż uznany zostaje za znak podziału,  wykluczenia czy ograniczenia wolności. Wszak póki on był z naszymi ojcami, byli  zwycięscy - podkreślił kaznodzieja.
Mszę św. w intencji Ojczyzny  zainaugurowano pieśnią "Bogurodzica" oraz hymnem państwowym. W uroczystości  odbywającej się w dolnym kościele (z powodu remontu bazyliki) uczestniczyli:  prezydent Lech Kaczyński, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych.  Zgromadzili się także weterani i kombatanci, a także żołnierze WP. W  patriotyczne obchody włączyli się tradycyjnie zuchy, druhny i druhowie.  Zgromadzonym na uroczystości towarzyszył ogień niepodległości przyniesiony przez  harcerzy z grobów polskich legionistów, z tych miejsc, na których rodziła się  wolność naszej Ojczyzny. 
Małgorzata Bochenek
"Nasz Dziennik" 2009-11-12
Autor: wa
 
                    