Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pójdzie na wojnę z Bundestagiem

Treść

Wbrew stanowisku opozycji, organizacji pozarządowych i współkoalicjantów z partii Zielonych kanclerz Gerhard Schroeder ponownie zdecydowanie opowiedział się za szybkim zniesieniem przez Unię Europejską embarga na dostawy broni do Chin. Zapowiedział, że w tej sprawie jest w stanie sprzeciwić się nawet niemieckiemu parlamentowi.
W wywiadzie opublikowanym wczoraj na łamach dziennika "Die Zeit" Gerhard Schroeder zapowiedział, że nawet w przypadku negatywnej opinii Bundestagu jego rząd zamierza doprowadzić do zniesienia embarga i handlu sprzętem wojskowym z Chinami. Zdaniem kanclerza, w Chinach bardzo dużo zmieniło się na lepsze od czasu masakry na placu Niebiańskiego Pokoju w Pekinie w 1989 r., dlatego nie ma już powodu, aby w dalszym ciągu utrzymywać embargo na sprzedaż broni dla tego kraju.
Schroeder wyraźnie dał do zrozumienia, że w przypadku tego rodzaju decyzji nie jest wymagana zgoda Bundestagu, gdyż to rząd, a nie parlament jest odpowiedzialny za politykę zagraniczną państwa niemieckiego. - Wezmę pod uwagę tego typu wotum Bundestagu, ale nie mam zamiaru zmieniać swojego zdania w tej sprawie - stwierdził w wywiadzie dla "Die Zeit".
Wypowiedź kanclerza mocno zbulwersowała zarówno polityków opozycyjnych, jak i współkoalicjantów z partii Zielonych. Eurodeputowana z tej partii Angelika Beer stwierdziła, że opowiadając się za zniesieniem embarga na broń do Chin, Schroeder naraża niemiecką politykę zagraniczną i obronną na utratę zaufania.
Waldemar Maszewski, Hamburg

"Nasz Dziennik" 2005-04-01

Autor: ab