Pojawiają się kolejne problemy z tworzeniem rządu
Treść
Izraelska Partia Pracy (Awoda) wykluczyła możliwość utworzenia koalicji wraz z liderem prawicowego Likudu Benjaminem Netanjahu. Informację taką podał wczoraj przedstawiciel Awody, odchodzący minister rolnictwa Szalom Simhon. Także niedzielne rozmowy przywódcy Likudu z szefową centrowej Kadimy Cipi Liwni nie przyniosły żadnego rezultatu.
W piątek prezydent Izraela Szimon Peres powierzył zadanie tworzenia rządu szefowi partii Likud Benjaminowi Netanjahu. Choć Likud (27) zdobył o jeden głos mniej w wyborach niż partia Cipi Liwni Kadima (28), to właśnie lider tej pierwszej ma większe szanse na uzyskanie większości w parlamencie. I rzeczywiście, utworzenie przez Likud większościowej koalicji jeszcze do wczoraj było niemal pewne. Tymczasem Izraelska Partia Pracy (Awoda), która wcześniej sugerowała współpracę z Netanjahu, wykluczyła możliwość wejścia z tymże do koalicji. - Izraelska Partia Pracy wyklucza wejście do koalicji z nowym szefem rządu, liderem prawicowego Likudu Benjaminem Netanjahu - poinformował wczoraj przedstawiciel Awody, odchodzący minister rolnictwa Szalom Simhon. W wywiadzie dla izraelskiego publicznego radia minister stwierdził, iż nie widzi realnych możliwości wzajemnej współpracy z Netanjahu. - Nie widzę, w jaki sposób partia pracy mogłaby przyłączyć się do rządu, który Netanjahu ma utworzyć - powiedział jeszcze przed spotkaniem szefa jego partii Ehuda Baraka z Benjaminem Netanjahu. - Partia Pracy jest bardzo zjednoczona wokół Baraka. Wolelibyśmy się umocnić jako opozycja - zaznaczył Simhon.
Tymczasem lider Likudu do 3 kwietnia ma czas na wyłonienie swojego gabinetu. W przeciwnym wypadku Peres powierzy tę misję Cipi Liwni.
MBZ, PAP
"Nasz Dziennik" 2009-02-24
Autor: wa