Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pogoda wszystko popsuła

Treść

Mniejsze zbiory zbóż, rzepaku, buraków cukrowych, warzyw i owoców - ten rok jest dla naszego rolnictwa bardzo trudny i potwierdzają to także dane opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny. Co ciekawe, GUS przewiduje za to wyższe zbiory ziemniaków, choć do tej pory organizacje rolnicze zapowiadały, że ich produkcja będzie niższa niż przed rokiem.
Z przedwynikowych szacunków GUS wynika, że zbiory zbóż wyniosły w tym roku 27,3 mln ton, czyli o 8,5 proc. mniej w porównaniu do roku ubiegłego. Natomiast zbiory zbóż podstawowych z mieszankami zbożowymi GUS szacuje na 25,5 mln ton, co oznacza spadek w porównaniu z 2009 rokiem o 8,9 procent. Produkcja pszenicy jest prognozowana na poziomie 9,5 mln ton (o 3,3 proc. mniej niż w 2009 r.); żyta - na blisko 3,3 mln ton (spadek o 12,1 proc.); jęczmienia - ponad 3,5 mln ton (spadek o 11 proc.); owsa - ponad 1,3 mln ton (mniej o 4,9 proc.); pszenżyta - 4,1 mln ton (spadek aż o 21,4 proc.); mieszanek zbożowych - około 3,8 mln ton (o 2,4 proc. mniej niż w 2009 r.).
Jak wynika z danych statystycznych, powierzchnia upraw zbóż (łącznie z kukurydzą na ziarno, gryką, prosem i innymi roślinami zbożowymi) wyniosła około 8,5 mln hektarów - to mniej o 1,2 proc. niż rok temu. Tym samym plony zbóż oszacowano na średnim poziomie ponad 32 kwintali z hektara - to aż o 7,5 proc. mniej niż w 2009 roku. Dobrze natomiast na tym tle mają wyglądać żniwa kukurydziane - zbiory wyniosą około 1,7 mln ton, to tylko o niespełna 1 proc. mniej niż w poprzednim sezonie.
Z kolei zbiory rzepaku i rzepiku są prognozowane na mniej więcej 2,1 mln ton - to aż o 16,4 proc. mniej niż rok temu. O blisko 11 proc. mniejsza ma być produkcja buraków cukrowych (GUS szacuje ją na 9,7 mln ton). Z kolei o 13 proc. mniej mamy zebrać warzyw gruntowych. Na rynek trafi ich niespełna 4,2 mln ton, ale w przypadku praktycznie każdego gatunku obserwowane jest zmniejszenie produkcji, np. kapusty o prawie 15 proc. (do niespełna 1,1 mln ton), cebuli o 21 proc. (560 tys. ton), marchwi o 14 proc. (785 tys. ton), a ogórków tylko o 4 proc. (246 tys. ton), podobnie jak niewielki jest spadek dostaw pomidorów (254 tys. ton).
Potwierdziły się też wstępne szacunki organizacji sadowniczych, że zbiory owoców z drzew sięgną tylko 2,5 mln ton (spadek o 20,5 proc.), a owoców jagodowych 500 tys. ton (mniej o 3,3 proc.). W przypadku jabłek sadownicy mogą liczyć na globalne plony na poziomie 21 mln ton (o 20 proc. mniej niż w 2009 r.). Słabsze owocowanie, jak podaje GUS, zanotowano m.in. u odmian: idared, ligol, jonagold. Zbiory gruszek (61 tys. ton) i czereśni (37 tys. ton) będą o prawie 27 proc. niższe, a wiśni (145 tys. ton) i śliwek (92 tys. ton) o 23 proc. mniejsze niż rok temu. Eksperci GUS podkreślają, że sady wiśniowe są w bardzo złej kondycji, część z nich będzie być może wymagała wykarczowania. Natomiast łączna produkcja moreli, brzoskwiń i orzechów włoskich ma sięgnąć prawie 25 tys. ton (mniej o 19 proc.).
Na tym tle znakomicie mają wypaść zbiory ziemniaków. Według GUS, wyniosą one 9,8 mln ton, czyli o 1,3 proc. więcej od zbiorów uzyskanych w 2009 roku. To spore zaskoczenie, gdyż same organizacje rolnicze spodziewają się w tym roku raczej sporego zmniejszenia produkcji ziemniaków z powodu niekorzystnych warunków pogodowych dla bulw. Jednak według danych GUS, ten dobry wynik zawdzięczamy temu, że o kilka procent wzrosła powierzchnia upraw ziemniaków. Ale o tym, czyje prognozy będą trafniejsze: rolników czy GUS, przekonamy się już po zakończeniu wykopków.
Jakie są główne przyczyny niskiej w tym roku produkcji roślinnej? GUS podsumowuje, że wpływ na to miały takie czynniki, jak: niezbyt dobre warunki zimowania upraw ozimych, zmniejszenie powierzchni zasiewów zbóż, chłody oraz znaczny nadmiar wilgoci w glebie w kwietniu i maju, co powodowało opóźnienie siewów zbóż jarych, a także niezbyt dobre wschody oraz słaby wzrost i rozwój roślin w początkowej fazie wegetacji, przesiewy buraków cukrowych i niektórych gatunków warzyw gruntowych spowodowane nadmiernym uwilgotnieniem gleby, słabe działanie środków ochrony roślin spowodowane przez duże opady deszczu w kwietniu i maju, zachwaszczenie plantacji, ograniczony poziom nawożenia upraw, mniejsza ilość stosowanych przez rolników zabiegów agrotechnicznych z powodu braku możliwości wjazdu na podmokłe pola.
Krzysztof Losz
Nasz Dziennik 2010-09-28

Autor: jc