Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Podwyżki w Telekomunikacji Polskiej

Treść

Telekomunikacja Polska zamierza wprowadzić podwyżkę na połączenia telefoniczne do numerów rozpoczynających się od 0708. Z usługi tej jak do tej pory skorzystało ok. 1,5 mln klientów. Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji (KIGEiT) stanowczo przeciwstawiła się planom monopolisty.

- Godzenie się przez nas na to, że monopolista dyktuje warunki, ma fatalną przyszłość. Jeżeli teraz nie będziemy ingerować, to w przyszłości będzie to miało jeszcze bardziej negatywne skutki - uważa Wiesław Mackiewicz z Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Od 1 października 2005 r. Telekomunikacja Polska podnosi opłatę z 35 groszy obecnie do 71 groszy brutto za połączenia z numerami 0708, na których są świadczone usługi połączeń międzynarodowych i międzystrefowych. Abonenci, którzy korzystali z usług połączeń międzynarodowych, otrzymali od TP ofertę "pakiet minut tp międzynarodowych". Daje ona możliwość wykupienia pakietu 30 lub 60 minut rozmów międzynarodowych z krajami, które zostały uwzględnione na załączonej przez TP mapie. Minuta takiego połączenia kosztuje 33 grosze brutto. Taka sytuacja doprowadzi do likwidacji tanich połączeń międzystrefowych i międzynarodowych na numerach 0708, gdyż ich stawka po podwyżce będzie zbyt wysoka w stosunku do propozycji TP i całkowicie nieatrakcyjna dla klientów. Dla alternatywnych operatorów oznacza to utratę dochodów, a dla konsumentów - pozbawienie usług tanich połączeń międzystrefowych i zagranicznych. Jak podała w swoim oświadczeniu KIGEiT, działania TP, zmierzające do likwidacji tanich połączeń telefonicznych świadczonych na numerach 0708, stanowią nadużycie pozycji dominującej. TP - ich zdaniem - ma naruszać nie tylko Ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów, ale także art. 82 Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską. Projekt rozstrzygnięcia tej sprawy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów skonsultuje z Komisją Europejską. Za nadużycie pozycji dominującej na TP może zostać nałożona kara nawet do 10 proc. jej rocznego przychodu.
Magdalena M. Stawarska

"Nasz Dziennik" 2005-09-20

Autor: ab