Podtrzymać zeznania z wieży
Treść
Prokuratura Generalna chce, aby Rosjanie rozważyli możliwość  uchylenia decyzji unieważniającej pierwsze, istotne dla wyjaśnienia  przyczyn i przebiegu katastrofy z 10 kwietnia zeznania rosyjskich  kontrolerów z lotniska w Smoleńsku. Wniosek w tej sprawie skierował  prokurator generalny Andrzej Seremet do Jurija Czajki.
- To  realizacja uzgodnienia ze spotkania prokuratorów generalnych w Warszawie  - mówi rzecznik prokuratury Mateusz Martyniuk. Przed tygodniem, podczas  rozmów między prokuratorami Polski i Rosji, ustalono, że strona polska  sformułuje swoje uwagi prawne w piśmie do prokuratury rosyjskiej. -  Wiem, że są tam pewne różnice, będziemy to teraz badać, zgodziliśmy się  na prośbę polskich kolegów - powiedział Czajka po spotkaniu.
- Chcemy  poznać motywy rosyjskiej prokuratury, która zdecydowała się unieważnić  pierwsze protokoły przesłuchań kontrolerów. W świetle konwencji  strasburskiej o pomocy prawnej ta decyzja wiąże stronę polską.  Prokurator Seremet zwrócił się do prokuratora Czajki o ewentualne  rozważenie uchylenia decyzji unieważniającej te protokoły. Podał też  wątpliwości prawne strony polskiej - powiedział Martyniuk. Pismo właśnie  zostało wysłane do Rosji.
- Dobrze, że podjęto taki krok, chociaż  polska prokuratura nie była związana decyzją Rosjan - podkreśla mecenas  Zbigniew Cichoń, jeden z pełnomocników rodzin ofiar tragedii  smoleńskiej. Dodaje, że przyjęcie rosyjskiego rozstrzygnięcia było  błędną decyzją. - Uważam, że nie jest ono wiążące dla polskiej  prokuratury - mówi Cichoń. Podobnego zdania są inni pełnomocnicy.
-  Te zeznania są ważne i będą ważne - zaznacza mecenas Piotr  Pszczółkowski, reprezentujący Jarosława Kaczyńskiego. - To unieważnienie  nie ma miejsca, nie gódźmy się z tym, prokurator wojskowy nie ma takiej  mocy - stwierdza adwokat, dodając, że każdy sąd uzna rację adwokatów. -  Widzę daleko idącą szkodę dla tego postępowania z powodu unieważnienia  poprzednich zeznań - ocenia Pszczółkowski. Adwokat wskazuje, że  argumentacja polskiej prokuratury była błędna. - Nigdzie z artykułu 3  konwencji strasburskiej nie wynika, że za tą formą muszą iść jakieś  szczególne wymagania - podkreśla. - W naszym kodeksie postępowania  karnego jest napisane wprost, że takie zeznania muszą odpowiadać wymogom  polskich przepisów. Moim zdaniem, te zeznania im odpowiadają - dodaje  mecenas Pszczółkowski.
ZB
Nasz Dziennik 2010-12-16
Autor: jc