Podejrzenia padły na Basków
Treść
Co najmniej piętnaście osób zostało rannych w wyniku eksplozji samochodu-pułapki w pobliżu Uniwersytetu Navarra w Pampelunie w północnej Hiszpanii. Wybuch był słyszany w całym kampusie, zaś fala uderzeniowa sprawiła, iż z okien budynków uniwersyteckich wyleciały szyby. Zapaliło się także kilka stojących w pobliżu samochodów.
Tuż przed zamachem władze uczelni odebrały dwa telefony alarmujące o tym, iż na terenie uniwersytetu znajduje się bomba. Policja potwierdziła te doniesienia, dodając, że dzwoniący nie sprecyzował, gdzie znajduje się ładunek. Zarządzono natychmiastową ewakuację, jednakże w momencie eksplozji w budynkach znajdowało się jeszcze ok. 1000 osób. - Mieliśmy szczęście, że pogoda nie dopisała. Jest zimno i mokro, dlatego prawie nikt nie spacerował w okolicach parkingu, jak to jest zazwyczaj - powiedziała burmistrz Pamepluny Yolanda Barcina. O dokonanie zamachu oskarża się baskijską organizację terrorystyczną ETA. Jak do tej pory jednak nikt się nie przyznał do przeprowadzenia ataku.
ŁS
"Nasz Dziennik" 2008-10-31
Autor: wa