Poczta nie ma pieniędzy na podwyżki
Treść
Realizując oczekiwania płacowe związków zawodowych, przedsiębiorstwo może utracić płynność finansową - powiedział na wczorajszym posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury dyrektor generalny Poczty Polskiej Andrzej Polakowski. Polakowski, przedstawiając sprawozdanie z działalności Poczty Polskiej, powiedział, że sytuacja przedsiębiorstwa jest trudna. Wynika to z faktu, iż pracownicy wysuwają żądania płacowe przekraczające możliwości finansowe przedsiębiorstwa. W chwili obecnej firma znajduje się w sporze zbiorowym z ośmioma związkami zawodowymi. Polakowski podkreślił, że realizacja pracowniczych postulatów może spowodować duże straty finansowe i w konsekwencji doprowadzić do utraty płynności finansowej. Dyrektor zapowiedział, że w 2008 r. możliwe są podwyżki w wysokości ok. 10 proc., a nie ponad 20 proc., jak tego chcą pracownicy. Polakowski zapowiedział reformy organizacyjne - od kwietnia ma zacząć funkcjonować centrum Poczty, które ma usprawnić terminowość dostarczania przesyłek. ZB "Nasz Dziennik" 2008-03-12
Autor: wa