Pochwalanie pedofilii karalne
Treść
Wprowadzenie do kodeksu karnego nowego typu przestępstwa polegającego na publicznym prezentowaniu treści propagujących pedofilię i wszelkie zachowania o takim podłożu zakłada poselski projekt zmian w przepisach karnych, nad którym pracuje Sejm. Ma umożliwić karanie tzw. pozytywnej pedofilii. Posłowie zdecydowali, że trafi on do komisji. Prawdopodobnie także tam trafi projekt rządowy.
- Mam poważne wątpliwości, czy w tym brzmieniu projekt nadaje się do ścigania przestępstw "pozytywnej" pedofilii - powiedział podczas wczorajszej debaty Przemysław Piątek, zastępca prokuratora generalnego. Wskazał, że podżeganie do popełnienia przestępstwa, pod które można podciągnąć nakłanianie pedofilów do czynności seksualnych, jest zagrożone karą od 2 do 8 lat pozbawienia wolności. Propozycja SLD tę karę dla konkretnego przestępstwa łagodzi. Wiceminister podał też przykłady bulwersujących zapisków ze stron tzw. pozytywnej pedofilii. - Tylko jak zmienić prawo, by mogło ono dosięgnąć takich perfidnych przestępców? - pytał. Piątek poinformował też o przygotowaniu projektu rządowego, który jest w tej chwili w fazie uzgodnień międzyresortowych.
Przedstawicielka wnioskodawców Katarzyna Piekarska z SLD mówiła o trudnościach legislacyjnych w formułowaniu propozycji, tak by było to z korzyścią dla dzieci. Wspomniała o konsultacjach prowadzonych z prokuraturą. - Jest ona praktycznie bezradna, bo rzadko na stronach pozytywnej pedofilii pojawiają się treści, które można ścigać prawem - mówiła.
Projekt, którym zajmowali się wczoraj posłowie, to zgłoszona przez SLD poprawka, która przewiduje wprowadzenie karalności prezentowania treści propagujących, pochwalających lub nakłaniających do czynności określonych w art. 200 kk (wykorzystywanie seksualne małoletniego poniżej lat 15, prezentowanie małoletniemu poniżej lat 15 wykonania czynności seksualnej). Za te czyny groziłaby kara do 2 lat pozbawienia wolności. Podobny projekt nowelizacji przygotowało samo Ministerstwo Sprawiedliwości. Do kodeksu karnego dodane są dwa artykuły, które mówią, iż za propagowanie pedofilii grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, a za nakłanianie nieletnich przez internet do spotkań - do 3 lat. W Polsce samo propagowanie pedofilii nie jest obecnie karalne. Przestępstwem są zaś kontakty seksualne z nieletnimi poniżej 15. roku życia oraz posiadanie i rozpowszechnianie pornografii z udziałem dzieci.
Iwona Arent (PiS) zgłosiła wniosek o odrzucenie w całości poselskiego projektu, tłumacząc, że podobny projekt rządowy jest obecnie w uzgodnieniach międzyresortowych. Dzisiaj Sejm będzie głosował nad tym wnioskiem.
Anna Skopinska
"Nasz Dziennik" 2007-01-11
Autor: wa