Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Po prostu wysadzili górę?

Treść

Minister spraw zagranicznych Korei Północnej oświadczył wczoraj, że wybuch, do którego doszło w ubiegłym tygodniu w tym kraju, związany był z realizacją "projektu hydroenergetycznego". Brytyjska sieć BBC podała, że wyjaśnienie w sprawie tajemniczej eksplozji przedstawił wczoraj w Phenianie minister Pek Nam Sun, w odpowiedzi na pytanie odwiedzającego Koreę brytyjskiego wiceministra spraw zagranicznych Billa Rammella.
Pek Nam Sun miał powiedzieć, iż wybuch był planowany i w ramach realizacji projektu hydroenergetycznego wysadzono w powietrze górę - podaje BBC.
Był to pierwszy oficjalny komentarz Phenianu na temat wybuchu, który wywołał poważne zaniepokojenie na świecie. Bezpośrednio po eksplozji w Korei Południowej pojawiły się głosy, iż Phenian mógł przeprowadzić próbę atomową. Dyplomaci w Seulu twierdzili w niedzielę, że w Korei Północnej, na granicy z Chinami, widziano w czwartek chmurę w kształcie grzyba, co jest charakterystyczne przy wybuchu jądrowym.
Tymczasem szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Mohamed El Baradei wyraził w poniedziałek "głębokie zaniepokojenie" eksperymentami z uranem i plutonem, których Korea Południowa nie zgłosiła MAEA, choć była do tego zobligowana zgodnie z układem o nierozprzestrzenianiu broni nuklearnej. Wczoraj rozpoczęło się w Wiedniu czterodniowe posiedzenie Rady Gubernatorów Agencji Atomowej.
Ministerstwo Nauki i Techniki Korei Południowej przyznało 9 września, że południowokoreańscy naukowcy w wyniku eksperymentu przeprowadzonego jeszcze w 1982 roku pozyskali pewną ilość plutonu. Wcześniej przyznano, iż w 2000 r. przeprowadzono eksperyment związany ze wzbogacaniem uranu. Przy okazji ujawnienia sprawy eksperymentu z plutonem w Seulu podano też, że nieznaczna ilość tego pierwiastka, pozyskanego przez naukowców, zaginęła w nieznanych okolicznościach. Sprawa ta - przyznano - jest powodem sporu z MAEA.
WP, PAP

"Nasz Dziennik" 14-09-2004

Autor: Ku8a