Przejdź do treści
Przejdź do stopki

PO nie chce drażnić Trybunału

Treść

Wczorajsze posiedzenie połączonych senackich komisji: Ustawodawczej oraz Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, było wyjątkowo burzliwe. Tekst projektu uchwały o poszanowaniu krzyża zaprezentowany przez zespół redakcyjny nie został w pełni zaakceptowany przez senatorów PO. Złożyli więc poprawkę, która ma skreślić akapit krytykujący wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu dotyczący wieszania krzyży we włoskich szkołach.
Ostatecznie projekt uchwały w sprawie poszanowania krzyża został zdjęty z porządku obrad Senatu. Ma być rozpatrywany na następnym posiedzeniu. Decyzja ta została poprzedzona sporem uczestniczących w obradach komisji parlamentarzystów. - Zespół redakcyjny, w pracach którego uczestniczyłem razem z senatorami Zbigniewem Romaszewskim, Zbigniewem Cichoniem (PO), Leonem Kieresem (PO) i Janem Rulewskim (PO), wytworzył niejako nowy projekt uchwały, daleko odbiegający od tego, który w imieniu PO przedstawił we wtorek senator Łukasz Abgarowicz. Tamten tekst był bowiem całkowitym rozwodnieniem, rozmiękczeniem tematu, zachowującym daleko idącą ostrożność - z czym nie mogliśmy się zgodzić. Wydawało się, że dzisiejsze posiedzenie będzie już bezdyskusyjne, bo tekst przygotował zespół, a w jego skład wchodzili zarówno senatorowie PO, jak i PiS - mówi Stanisław Piotrowicz (PiS).
Jak się jednak okazało, próżne były nadzieje parlamentarzystów PiS na przyjęcie kompromisowego tekstu uchwały. Gdy rozpoczęło się posiedzenie, senatorowie Łukasz Abgarowicz i Piotr Zientarski, wypowiadając się w imieniu klubu PO, zaproponowali wykreślenie z tekstu przygotowanego przez zespół redakcyjny zapisu, w którym Senat odnosi się krytycznie do wyroku ETPC kwestionującego podstawy prawne obecności krzyża w klasach szkolnych we Włoszech. Wobec takiego stanowiska parlamentarzystów z PO rozgorzała dyskusja. Piotrowicz argumentował, że wykreślenie wspomnianego akapitu pozbawia uchwałę tego, co jest bardzo istotne. - Chcieliśmy się przecież odnieść do orzeczenia Trybunału i zaprotestować przeciwko tego rodzaju orzecznictwu - zauważa Piotrowicz w rozmowie z "Naszym Dziennikiem". Senatorowie PiS napotkali jednak ostry sprzeciw polityków PO. Abgarowicz nie omieszkał wykorzystać przy tym słynnych słów księdza Prymasa Stefana Wyszyńskiego: "Non possumus!", i zapewnił, że w żadnym wypadku Platforma nie zrezygnuje z wykreślenia spornego akapitu. Kieres przekonywał z kolei, że musimy być ostrożni w krytyce instytucji unijnych, bo w przyszłości może to Polsce zaszkodzić.
Ostatecznie w wyniku burzliwej dyskusji udało się przegłosować tekst ustalony przez zespół redakcyjny. Jednakże senatorowie PO nie odpuścili. Wnieśli poprawki dotyczące wykreślenia spornego zapisu, które również zostały przegłosowane.
Abgarowicz broni decyzji PO, wskazując m.in., że podważanie orzeczenia Trybunału stawiałoby nas "w debacie międzynarodowej" na równi z Rosją, która "na pewno" będzie krytykować wyrok w sprawie skargi krewnych ofiar Katynia, jeśli będzie on korzystny dla Polski. - Jesteśmy politykami, powinniśmy ważyć skutki wszelkich naszych decyzji - dodaje Abgarowicz.
Senator Łukasz Piotr Andrzejewski nie ma wątpliwości, że argumentacja PO to wyraz politycznego kunktatorstwa. - Kwestii zasadniczych, takich jak poszanowanie krzyża, nie można łączyć z targowaniem się i przymilaniem do ETPC w Strasburgu. Jest to sprawa ponad wszelkimi innymi, która musi być traktowana priorytetowo. Uważam za objaw kunktatorstwa politycznego chęć wykreślenia akapitu krytykującego wyrok Trybunału z uchwały. Eliminowanie znaczenia krzyża nie może być przedmiotem gry politycznej. Moje słowa są mocne, ale wydaje mi się, że trzeba mieć postawę bardziej zasadniczą. Jesteśmy mocarstwem chrześcijaństwa i o taką rolę trzeba walczyć - ocenia.
Jacek Dytkowski
Nasz Dziennik 2010-01-14 nr 11

Autor: jc