Przejdź do treści
Przejdź do stopki

PO chce dymisji Giertycha i Jasińskiego

Treść

Rzecznicy krytycznie o "amnestii" dla nieuków

Jeszcze w tym tygodniu będę rozmawiał z wicepremierem Romanem Giertychem w sprawie matur - zapowiedział wczoraj prezydent Lech Kaczyński. Dymisji szefa resortu edukacji chce PO. Pomysł "amnestii" dla części tegorocznych abiturientów krytykują rektorzy szkół wyższych, część parlamentarzystów i rzecznicy: praw dziecka i praw obywatelskich.
Przedstawicieli środowisk naukowych przyjął wczoraj w Pałacu Prezydenckim Lech Kaczyński. Jak poinformował prof. Tadeusz Luty, przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, naukowcy krytycznie ocenili pomysł wydania świadectw maturalnych osobom, które nie zdały jednego egzaminu i zdobyły minimum 30 proc. punktów. - Uzyskaliśmy obietnicę, że pan prezydent się tym zajmie i przeprowadzi rozmowę, że będzie się starał pomóc całemu naszemu społeczeństwu, ażeby tej pięknej tradycji matury i systemu edukacji nie nadwerężać - powiedział Luty.
- Nie mogę niczego obiecać. To nie są decyzje, które leżą w rękach prezydenta - usłyszeli rektorzy z ust prezydenta.
Odwołania Romana Giertycha chce PO. Z wnioskiem zaczeka na dzisiejsze wotum zaufania dla całego gabinetu. Potem ponowi wniosek o wotum nieufności dla ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego. O obu Jan Rokita mówi, że przekroczyli swoimi decyzjami granice dopuszczalnej krytyki.

Jasiński za bałagan w spółkach
- W polskiej polityce wszystko jest możliwe - mówi Jan Rokita (PO). Tłumaczy, że Konstytucja daje opozycji wotum nieufności jako "element presji".
- Może się zdarzyć odwołanie ministra, ale tak naprawdę polityczny sens składania takich wniosków jest taki, że są najwyższym wymiarem dezaprobaty, gdy przekracza ona poziom normalnej krytyki - argumentuje.
Jasińskiemu Platforma zarzuca bałagan w spółkach Skarbu Państwa.
- Doprowadził do kompletnego upadku jakichkolwiek standardów, norm i reguł życia publicznego w odniesieniu do spółek Skarbu Państwa - ocenia Rokita. Zdaniem PO, fatalne są ostatnie decyzje ministra w sprawie wysokości dywidend. Według Zbigniewa Chlebowskiego, np. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) przerzuca skutki decyzji o wypłacie dużej dywidendy na społeczeństwo w postaci podwyżek cen gazu.

Giertych za "amnestię"
- To wniosek w obronie polskiej edukacji, polskiego ucznia i nauczyciela, w obronie tego, co w edukacji jest najważniejsze, czyli wiedzy młodego człowieka - wyjaśnia zasadność wniosku o odwołanie Giertycha rzecznik PO ds. edukacji Krystyna Szumilas. Jej zdaniem, skandalem politycznym była decyzja w sprawie tegorocznych matur. Platforma krytykuje "rządzenie przez okrzyki" i brak spójnego programu, jaki zaproponował Giertych. Ten odpiera zarzuty, mówiąc, że jego decyzje wynikają z konieczności naprawy błędów popełnionych m.in. przez członków PO.
Propozycję MEN skrytykowali wczoraj Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski i Rzecznik Praw Dziecka Ewa Sowińska, apelując o wycofanie się z zapowiedzi zmian w systemie oceniania maturzystów. "Pragniemy wyrazić nasz sprzeciw wobec Pańskiej idei, nawet jeśli - zdaniem Pana - nosi ona znamiona wyjścia naprzeciw trudnej sytuacji ponad 20 proc. tegorocznych maturzystów, którzy na egzaminie uzyskali przynajmniej z jednego przedmiotu mniej niż 30 proc. punktów, wymaganych do zaliczenia" - napisali rzecznicy.
Jak poinformowała nas rzecznik resortu edukacji Kaja Małecka, nie ma podstaw do tego, by minister Roman Giertych wycofał się ze swej propozycji. - Myślę, że pan minister po wczorajszych rozmowach z panem premierem zyskał poparcie koalicji. Ma również poparcie Samoobrony. Nie ma więc podstaw, byśmy wycofywali się z tej propozycji, zwłaszcza że dotyczy ona wielu młodych Polaków - tłumaczyła.
Aneta Jezierska, MW

"Nasz Dziennik" 2006-07-19

Autor: wa